Wbrew wszystkiemu cena subskrypcji World of Warcraft nie zmieniła się od 20 lat: „Wolę mieć dużą, zdrową i szczęśliwą publiczność”, niż ryzykować odstraszenie graczy podwyżką, mówi szef Warcraft

Postać Paladyna w World of Warcraft

(Zdjęcie: Activision Blizzard)

Cena subskrypcji World of Warcraft nie zmienia się w większości części świata od 20 lat. Na długo przed tym, jak z naszej zbiorowej nostalgii narodził się WoW Classic, trzeba było płacić Blizzardowi 15 dolarów miesięcznie za spędzanie godzin na automatycznym atakowaniu wilków w Lesie Elwynn. Jedyną różnicą jest to, że wilki są teraz w wysokiej rozdzielczości.

serce cienia

John Hight, starszy wiceprezes i dyrektor generalny Warcrafta, spędza więcej czasu na myśleniu o dodaniu wartości do subskrypcji, niż na proszeniu o więcej pieniędzy. „Od wczoraj mamy trzy gry, w które można grać w ramach tej samej subskrypcji, której cena nie zmieniła się od ponad 20 lat” – powiedział Game Geek HUB w wywiadzie dla GDC. „Weź to, inflacja”.



Hight twierdzi, że podwyżka ceny „jest od czasu do czasu poruszana w dyskusjach”, ale wskazuje na takie rzeczy, jak żetony WoW – przedmioty, które gracze kupują za walutę w grze, które przeliczają się na czas gry – oraz regionalne dostosowania cen, np. Australia , jako przykłady prób obejścia tego problemu przez Blizzarda.

„Jestem w pewnym sensie dumny z faktu, że udało nam się utrzymać ten poziom cenowy” – powiedział. „Wolę mieć dużą, zdrową i szczęśliwą publiczność, niż ryzykować, że publiczność się zmniejszy, a abonament wzrośnie”.

Dziś subskrypcja WoW zapewnia dostęp do nowoczesnego WoW, WoW Classic, Season of Discovery i, od tego tygodnia, ograniczonego czasowo trybu Battle Royale, w który może grać każdy. Każdy smak WoWa jest dostępny w cenie subskrypcji Netflix, z jedną małą gwiazdką za koszt nadążania za najnowszym dodatkiem. Dragonflight kosztuje 30 dolarów, ale po premierze jeszcze w tym roku zostanie zastąpione przez The War Within za 50 dolarów. Podczas gdy reszta z nas znosi 70 dolarów za najważniejsze nowości, gracze WoW – przynajmniej ci z Ameryki Północnej i Wielkiej Brytanii – w dalszym ciągu unikają podwyżek cen.

Myślę, że posiadanie tak różnorodnych zajęć zwiększa różnorodność bazy graczy.

John Hight, starszy wiceprezes i dyrektor generalny Warcrafta

Hight twierdzi, że spójność cen WoW-a zapewnia zespołowi więcej miejsca na eksperymenty, które doprowadziły do ​​powstania Plunderstorm. „Wspaniałą rzeczą w modelu subskrypcji jest to, że możemy naprawdę podwoić samą rozgrywkę. Nie musimy tworzyć żadnych sposobów, aby zachęcić ludzi do zaangażowania się i przekazania nam dodatkowych pieniędzy lub odblokowania różnych rzeczy, każdy ma dostęp do wszystkiego.

Jego definicja „wszystko” jest trochę hojna, biorąc pod uwagę, że Blizzard od lat sprzedaje w swoim sklepie ekskluzywne wierzchowce i inne kosmetyki, ale prawdą jest, że nic, co można kupić poza grą, nie daje ci przewagi nad innymi graczami. Opłata subskrypcyjna w wysokości 15 dolarów to wszystko, czego potrzebujesz, aby poznać każdą wersję gry MMO, od której wszystko się zaczęło, w tym każdą udaną lub kontrowersyjną funkcję, którą Blizzard wprowadził do niej w ciągu ostatnich 20 lat.

najlepsza kamera internetowa HD do przesyłania strumieniowego

„Mamy pewne elementy gry, z którymi niewielki procent graczy faktycznie korzysta regularnie, ale angażują się w nie przez cały czas” – powiedział Hight. 'Oni to kochają. Myślę, że różnorodność zajęć zwiększa różnorodność bazy graczy, a ta różnorodność, gdy łączysz ludzi, szczególnie w gildiach i społecznościach, czyni tę grę wyjątkową.

Popularne Wiadomości