Spędziłem prawie 100 godzin w Dragon's Dogma 2, zanim zdałem sobie sprawę, że to tylko samouczek dotyczący profesji Wojownika

Powołanie wojownika

(Zdjęcie: Capcom)

Zanim napisałem recenzję Dragon's Dogma 2, grałem przez 100 godzin, kończąc jedną grę i rozpoczynając drugą. To cholernie dużo gier do rozegrania w ciągu jednego tygodnia. Jednak większość tego czasu poświęcono na przygotowanie się do prawdziwej Dragon’s Dogma 2.

Kiedy sprawisz, że Twoje dziecko powstanie, wybierasz jedną z czterech profesji: Wojownika, Maga, Złodzieja i Łucznika. Nie możesz się pomylić z żadnym z nich. Po dotarciu do centrum pierwszego obszaru możesz odblokować dwa kolejne: Czarnoksiężnika i Wojownika. Te sześć profesji tworzy listę klas podstawowych, a trzymając się ich, będziesz w stanie stawić czoła wszystkiemu, co rzuca na ciebie gra. Ale do odkrycia są jeszcze cztery, które oferują bardziej zaawansowane sposoby gry.



magia

(Zdjęcie: Capcom)

Z tych czterech prawdopodobnie jako pierwszy natkniesz się na Mistyczną Włócznię, chociaż jeśli przeczytasz moją recenzję, będziesz wiedział, że miałem pewne problemy z odblokowaniem tego. To hybryda klasy walki i magii, i jest po prostu świetna. Oszust będzie prawdopodobnie Twoim drugim wyborem i podobnie jak Mistyczna Włócznia, wystarczy z kimś porozmawiać, aby go odblokować. To powołanie jest wyjątkową propozycją, która stawia cię w roli wspierającej, w której będziesz używać iluzji do manipulowania wrogami, zadając jednocześnie bardzo niewielkie obrażenia bezpośrednie.

Jest też Magiczny Łucznik, którego odblokowanie zajęło mi całą wieczność. Nic dziwnego, że łączy magię i łucznictwo, a twoje tajemne umiejętności zapewniają, że zawsze trafisz w cel. Ma także kilka fajnych umiejętności wsparcia, więc nie zawsze skupiasz się na zadawaniu bezpośrednich obrażeń. Wreszcie jest Wojownik. Zmiana zasad gry.

Chociaż technicznie rzecz biorąc, możesz spotkać NPC, Lamonda, który odblokuje dla ciebie to powołanie, kiedy tylko chcesz, będzie to wymagało dużo wysiłku. Musisz dotrzeć aż na wulkaniczną wyspę na południu i jeśli nie ukończyłeś prawie całego głównego zadania, będziesz musiał wybrać bardzo trudne alternatywne trasy, gdzie prawie na pewno zostaniesz zamordowany w ciągu kilku sekund . A potem będziesz musiał upić gościa alkoholem, którego bardzo trudno dostać w takiej ilości, jakiej potrzebuje.

najlepszy komputer ssd

Impreza biegnąca przez most

(Zdjęcie: Capcom)

Na szczęście omówiliśmy już kroki, które należy wykonać, aby całkowicie upić tego trenera alkoholika, co będzie wymagało odrobiny rzemiosła i udania się do mistrza fałszerstwa. Przejdź więc do naszego przewodnika, jak odblokować powołania w Dragon's Dogma 2, aby uniknąć całego stresu.

To trochę gadatliwe i bardzo wskazuje na specyficzny rodzaj nonsensu Dragon's Dogma 2. Zasadniczo, aby spełnić wymagania Lamonda, musisz bardzo dobrze znać bzdury gry. To irytujące, ale ma sens w pokręcony, sadystyczny sposób. Zawód Wojownika jest przeznaczony tylko dla weteranów i musisz to udowodnić Dostawać Dragon's Dogma 2, aby go zdobyć. Tak, ta gra mnie złamała.

Byłem przekonany, że nie będzie warto. Zanim pomogłem tej irytującej bujności, skończyłem z całym wysiłkiem. „Pieprzyć to gówno” – pomyślałem. Ale och, chłopcze, było warto.

: Weź wóz z wołami
Jak rozpocząć nową grę : Zacznij jeszcze raz
Dragon's Dogma 2 pionki : Zbuduj swoją imprezę
Jak zmienić wygląd : Metamorfoza

kody zmiany klawiszy diamentowych
' > Powołanie wojownika

Wskazówki dla początkujących : Powstańcie
Szybka podróż Dragon's Dogma 2 : Weź wóz z wołami
Jak rozpocząć nową grę : Zacznij jeszcze raz
Dragon's Dogma 2 pionki : Zbuduj swoją imprezę
Jak zmienić wygląd : Metamorfoza

Nie znasz Jacka

Widzisz, unikalnym hakiem Wojownika jest to, że zasadniczo tak jest wszystkie powołania w jednym śmiesznym opakowaniu. Można do niego zastosować każdy element wyposażenia, broń i odblokowaną umiejętność. Teraz istnieje kilka ważnych ograniczeń. Musisz zmarnować miejsce na umiejętność broni na pojedynczą, unikalną umiejętność Wojownika, która pozwala na wymianę broni w locie. Oznacza to, że zostały Ci tylko trzy. Możesz używać umiejętności tylko wtedy, gdy dzierżysz odpowiednią broń. Ale chociaż umiejętności posługiwania się bronią są niezaprzeczalnie przydatne, prawdziwą siłą Wojownika jest to, że zyskujesz każdą podstawową umiejętność. Są to wrodzone zdolności profesji, dlatego nie trzeba ich przypisywać – zawsze możesz z nich skorzystać, jeśli dzierżysz broń tej profesji. A sama broń, nawet bez umiejętności posługiwania się bronią, nadal ma swoje mocne strony i użyteczność.

Na przykład łuk może się bardzo przydać, jeśli chcesz namierzyć słabe punkty, nawet jeśli nie zawracasz sobie głowy wykorzystywaniem jednej z wielu umiejętności broni Łucznika. Jeśli w międzyczasie przełączysz się na laskę Czarnoksiężnika, nadal będziesz mógł używać jej umiejętności Galwanizacji, aby szybko regenerować wytrzymałość, a także zaklęcia Lewitacja, które pozwala ci tymczasowo unieść się w powietrze, niezależnie od tego, jak zestawisz swoje umiejętności. Następnie możesz połączyć to z atakiem Wojownika, unosząc się w górę, natychmiast przełączając się na broń dwuręczną, a następnie opadając na ziemię atakiem rozwalającym.

Aby jednak w pełni wykorzystać ten niesamowity zestaw umiejętności, musisz najpierw odblokować wszystkie umiejętności, awansując każdą profesję. Jeśli prawie nie poświęciłeś czasu na grę Thief, nadal możesz używać podwójnych sztyletów, ale nie będziesz mieć podstawowych umiejętności ani broni. Prawdopodobnie nie będziesz wiedział, jak najlepiej wykorzystać talenty danej profesji. Wymagany jest zatem dogłębny poziom wiedzy nie tylko o systemie walki, ale o każdym indywidualnym zawodzie.

Powołanie wojownika

(Zdjęcie: Capcom)

Oprócz Magick Archer grałem w nie wszystkie dość intensywnie, ale przy Warfarerze wciąż na nowo czuję się jak nowicjusz. Jedną z rzeczy, nad którą wciąż się zastanawiam – i to jest bardzo ważne – jest kolejność broni. Odkąd zobaczyłem w świetle reflektorów powołanie, chciałem użyć Lewitacji, aby dolecieć do cyklopa, a następnie przejść na jednoręczny miecz, aby dźgnąć go w oko. Jedynym sposobem, aby to osiągnąć, jest umieszczenie miecza zaraz za laską w kolejności broni — masz tylko ułamek sekundy na zmianę, więc jeśli będzie dalej w kolejności, będzie za późno. Ale uwielbiam też unosić się nad polem bitwy, a potem atakować wrogów ogromnym młotem. A ja nie mogę zrobić obu rzeczy.

Potencjał jest po prostu śmieszny.

najlepsze przenośne urządzenia do gier

Najlepiej podzielić każdą część zamówienia na wiele par, przy czym każdy zestaw dwóch broni reprezentuje określoną kombinację. Na przykład lubię używać duospear przed sztyletami, ponieważ mogę ogłuszyć swój cel i magicznie dobiec do niego za pomocą broni Mystic Spearhand, a następnie natychmiast wykonać brutalny atak Złodzieja, taki jak Skull Splitter. Ładunek prochowy jest równie zabawną alternatywą, ponieważ doskok pozwala mi szybko dogonić potwora, po czym mogę podłożyć na jego ciele ładunek wybuchowy.

Potencjał jest po prostu śmieszny. Każda z tych 10 profesji oferuje tak wiele kreatywnych sposobów samodzielnej rozgrywki, więc gdy połączysz je wszystkie, będzie to… cóż, to prawie za dużo do ogarnięcia. Dlatego też rzuciłem się w stronę Wojownika bardzo wcześnie podczas tej rozgrywki: Chcę grać w ten sposób przez większość gry, ponieważ muszę się jeszcze wiele nauczyć, nawet po prawie 100 godzinach przygotowań.

(Zdjęcie: Capcom)

Mimo że w swoim czasie grając w Dragon's Dogma 2 zamordowałem dziesiątki ogrów, cyklopów i sporo smoków, naprawdę kręci mi się w głowie, gdy wpadam na kolejnego, ponieważ jest to okazja, aby wypróbować coś nowego z najlepszym powołaniem w grze. Czy chcę przywołać niszczycielskie zaklęcia żywiołów jako początek, a następnie rzucić się z moją najsilniejszą bronią i po prostu zacząć machać? Czy chcę zacząć na wzniesieniu, zasypywać jego głowę strzałami, a następnie rzucić się na jego grzbiet i zadać setki pchnięć sztyletami? Może użyję iluzji Trickstera, aby zwabić go do wąwozu, skąd będę mógł wypłynąć na górę i zrzucić kilka głazów na czubek jego głupiej głowy. Szczerze mówiąc, ilość możliwości trochę mnie niepokoi.

Jednym z powodów, dla których jestem tak podekscytowany faktem, że Dragon's Dogma 2 w końcu wyjdzie, jest perspektywa zobaczenia, jak gracze znacznie bardziej utalentowani ode mnie zagłębiają się w Warfarer. Po prostu wiem, że niektórzy z was dokonają niesamowitych rzeczy dzięki temu powołaniu. To zajmie trochę czasu, ponieważ jest to powołanie na koniec gry, a bardziej realistycznie, drugie powołanie w trakcie rozgrywki. Ale w końcu filmy zaczną się pojawiać i pochłonę je wszystkie. Kto wie? Być może do tego czasu sam będę w tym całkiem dobry.

Popularne Wiadomości