Mam obsesję na punkcie kozy w symulatorze randkowym Lovecrafta Sucker for Love: Date to Die For

Rhok

(Zdjęcie: Akabaka)

Nie są mi obce mało znane symulatory randek, a gra Sucker for Love w stylu Lovecrafta jest niewątpliwie jedną z moich ulubionych gier wszechczasów. Nic więc dziwnego, że Frajer miłości: Randka, za którą warto umrzeć znajdowała się na mojej liście obowiązkowych gier od chwili, gdy ją ogłoszono – bo kto nie skorzystałby z okazji, aby uwieść kolejną grupę niesamowitych bogów?

Pochłonąwszy niemal wstydliwą ilość czasu w Date to Die For, zdałem sobie sprawę, że najstraszniejszą częścią tego doświadczenia nie są horrory Lovecrafta, ale raczej szybkość, z jaką byłem skłonny poświęcić się kozie.



Dla tych, którzy nie wpadli jeszcze w króliczą norę związaną z randkowaniem z bóstwami, sprawa jest następująca: zostajesz połączony z ekscentryczną wersją dziwacznego boga – jak Cthulhu lub w „Date to Die For the Black Goat of the Woods” – i wyzwaniem zdobycia ich zaufania w zamian za pocałunek. Kiedy spotykasz się ze starożytnym kosmicznym bogiem, nie możesz polegać na swoim uroku; zamiast tego musisz wykonać różnorodne rytuały zaczerpnięte z księgi zaklęć, którą znajdziesz na początku.

W pierwszej grze rytuały wykonywałeś głównie w zaciszu swojej sypialni, ale w Date to Die For możesz krążyć po całym domu. W tym miejscu zaczyna błyszczeć horrorowa strona gry. Na początku główną przeszkodą jest poruszanie się po zniechęcającej mapie, na której każdy korytarz wygląda niesamowicie podobnie do poprzedniego, przez co dom sprawia wrażenie labiryntu, którego nawet mapa nie pomoże ci rozwiązać. Nawet po upływie rozsądnego czasu nadal będziesz gubić się w niekończących się pokojach tatami – co będzie jeszcze bardziej niepokojące ze względu na czyhającą obecność członków kultu, którzy chcą cię dopaść.

Dochodzi do punktu, w którym nie będziesz wiedział, czego się spodziewać za przesuwanymi drzwiami, nawet jeśli jest to pokój, który odwiedziłeś już kilka razy. Dzięki temu utrzymasz się w napięciu, gdy będziesz musiał opuścić sypialnię, i wywołasz ciągłe poczucie lęku. Nigdy nie poczujesz się całkowicie bezpiecznie, co zainspiruje Cię do jak najszybszego podróżowania po mapie w celu zbierania materiałów rytualnych – ale im szybciej podróżujesz, tym większe jest prawdopodobieństwo, że wpadniesz na niechcianych gości i będziesz zmuszony zacząć od nowa.

łaty Elden Ring

Im dalej postępujesz w grze, tym ciemniejsze staje się doświadczenie ze względu na wytrącający z równowagi dźwięk, który sugeruje, że ktoś cię goni po domu, a także rozlewy krwi i spalone sylwetki w całym budynku – zanim się zorientujesz, wykonujesz rytuały z księgi zaklęć próbując spalić las, w którym jesteś uwięziony, i uciec z labiryntowego piekła, zanim cię zabije. Nawet jeśli oznacza to zabicie przy okazji wszystkich i wszystkiego innego w domu. Zatem w Date to Die For nie chodzi tylko o pocałunek od kozła, ale o walkę o własne przetrwanie.

Rhok

(Zdjęcie: Akabaka)

Kiedy godzisz strach przed rozczarowaniem boga, którego właśnie wezwałeś, ze strachem przed atakiem, gdy najmniej się tego spodziewasz, dzięki Date to Die For Twoje serce zacznie bić szybciej. Ale chociaż odskoczyłem od ekranu po przypadkowym otwarciu drzwi ze zbyt dużą siłą i skończyłem z toporem między oczami, jedyną rzeczą, która sprawia, że ​​wracam, jest Rhok'zan, uwodzicielska maskotka gry, która jest bardzo szybko oczarowują i ryzykują zniewoleniem przez kultystów, aby spędzić z tobą trochę więcej czasu.

Jeśli chodzi o postacie z symulatorów randek, Rhok'zan jest zdecydowanie bardziej na „wyjątkowym” końcu skali. Jasne, nie jest typowym kawalerem ani kawalerem ze względu na jej bydlęcy wygląd, ale kiedy spędzisz trochę czasu przebijając się przez jej lodowatą powierzchowność, zobaczysz, jak miękkie jest to dziwaczne bóstwo. Nie chce cię indoktrynować jako jednego ze swoich wyznawców, ale błaga cię, abyś pomógł jej uciec od rutyny wykorzystywania jej mocy. Zaczniesz współczuć jej nieszczęściom związanym z uwięzieniem i zniewoleniem przez kultystów i nagle wszystko, co robisz i każdy rytuał, który wykonujesz, jest wykonywany z myślą o Rhok'zan. Upewnienie się, że Rhok'zan jest bezpieczny, staje się twoim najwyższym priorytetem, niezależnie od tego, jak ryzykowne jest to dla twojego przetrwania, i chociaż nie ma zbyt dużej nagrody na szali (nie żebyś się jej spodziewał), pocałunek z jej strony nadal byłby plus.

Mam obsesję na punkcie odblokowania każdego możliwego zakończenia gry w poszukiwaniu nowych opcji dialogowych i ciągle myślę o tym, co mogłem zrobić inaczej, aby odkryć nową drogę w rozdziale. To skupienie na próbach ponownego wykonania elementów gry, aby odblokować najlepszy możliwy wynik, jest dokładnie tym, w czym Sucker for Love przoduje i pokazuje, że gra osiągnęła dokładnie to, co zamierzała — czy poświęcisz wszystko, co masz, aby jej centralne postacie.

opad ghula

Każdy, kto spędził choć trochę czasu z symulatorem randek, niezależnie od tego, jak dziwaczna jest jego obsada, prawdopodobnie zna to uczucie ciągłego myślenia o postaci, którą ścigasz, i kolejnych krokach w zdobywaniu jej zaufania. Ale kiedy przyznajesz przed sobą, że jest to dosłowny bóg zlecający ci masowe morderstwa w ich imieniu, sytuacja wydaje się nieco pokręcona. W pewnym sensie Sucker for Love wydaje się być małym sekretem, do którego nigdy nie chcesz się przyznać, że kochasz, ale jednocześnie chcesz, aby wszyscy uzależnili się od tego, co ma do zaoferowania. Dlatego właśnie ze wstydem przyznaję się do porażki Rhok'zan i próbuję przyciągnąć do siebie więcej chorych na miłość kultystów.

Popularne Wiadomości