„Wiedzieliśmy, że to bolesny punkt… po co znowu popełniać ten błąd?” Twórcy World of Warcraft: Cataclysm Classic rozmawiają o majsterkowaniu przy pierwszym, powodującym podziały rozszerzeniu do gry

Deathwing ryczy z rozpostartymi skrzydłami nad dymiącymi ruinami Stormwind w zwiastunie WoW: Cataclysm Classic.

(Zdjęcie: Blizzard)

World of Warcraft: Cataclysm Classic ukaże się 20 maja i jest to interesujący temat, ponieważ – jak Andy Chalk z Game Geek HUB zauważył podczas zapowiedzi – zmiany w świecie Cataclysm są jednym z powodów, dla których Classic w ogóle istnieje. To prawda, niesławny cytat „Myślisz, że tak, ale tego nie robisz” pochodzi z czasów Warlords of Draenor – kilku dodatków po Cataclysm – ale stary, dobry Deathwing jest nadal smokiem, który złamał świat.

Zadania stały się usprawnione i znacznie bardziej przyjazne dla gracza, ale straciły część swojego dawnego uroku. Historie opowiadano bezpośrednio graczom, co doprowadziło do zabawnych momentów, takich jak ryk Garrosha „jesteś zwolniony!” i zepchnięcie kogoś z klifu w Górach Kamiennego Szponu. Ale były też odniesienia do popkultury. Tyle odniesień do popkultury.



Nie oznacza to, że Cataclysm był katastrofą w taki sam sposób, jak coś takiego jak Shadowlands. Jednak Blizzard jakiś czas temu zerwał ze swoim nastawieniem „żadnych zmian” – innymi słowy, Cataclysm Classic to nie tylko okazja, aby ponownie przeżyć dodatek, to okazja do zrobienia różnych rzeczy Prawidłowy.

Miałem okazję porozmawiać o tym procesie z główną inżynierką oprogramowania Norą Vallettą i głównym projektantem gier Krisem Zierhutem.

Jakiś czas temu Holly Longdale zauważyła, że ​​dane ankietowe uwzględnione w dodatku były lepsze, niż Blizzard myślał, że będzie, ale Valletta „właściwie nie była aż tak zaskoczona”. Chociaż zespół uwielbia otrzymywać opinie od graczy w mediach społecznościowych i na forach, Valletta całkiem rozsądnie zauważa, że: „zdecydowana większość naszych graczy tak naprawdę tego nie zrobi.

„Wiemy, że wśród naszych graczy istnieją różne opinie na temat tego, która wersja WoW jest najlepszą wersją WoW, ale nie chcemy też koniecznie odmawiać wszystkim graczom, którzy proszą nas o kontynuowanie ich podróży do Cataclysm Classic… kilku osób z mojej listy znajomych BattleNet, ich wersja Classic Jest [Kataklizm], więc są po prostu napompowani.

Jeśli jednak chodzi o zmianę przeszłości, jest to doskonała równowaga. Zierhut przytacza dwa przykłady rzeczy, które zespół zmienia (i których nie zmienia).

Po pierwsze, gildie. Było to znane od jakiegoś czasu, ale Cataclysm Classic nie będzie korzystał z tego samego systemu rozwoju gildii, co dawniej. Dla niewtajemniczonych Cataclysm wprowadził poziomy, na których mogły pracować gildie, a które zapewniały swoim członkom różne bonusy. Premie XP, prędkość wierzchowców i tak dalej. Jedyny problem? Faworyzowali duże gildie, co oznaczało, że mnóstwo mniejszych społeczności zostało podzielonych.

„W 2010 roku te gildie doświadczyły znacznego zniszczenia — było to naprawdę bardzo, bardzo złe, jeśli chodzi o wpływ na system społeczny małych gildii. Od razu pożałowaliśmy tego wpływu na grę” – wyjaśnia Zierhut. Zamiast tego gildie w Cataclysm Classic będą zdobywać rangi, wykonując czynności z członkami gildii, zachęcając ciebie i twoich towarzyszy do współpracy. „Wiedzieliśmy, że to bolesny punkt, wiedzieliśmy, że powoduje to pewne trudności i nieszczęście dla naszych graczy. Po co więc ponownie popełniać ten sam błąd?”

To jednak nie koniec słońca i zmian. Cataclysm wprowadził zmiany w systemie talentów w grze, coś, co powrócono dopiero w Dragonfight – ku niemal powszechnemu chwaleniu. Zespół z pewnością rozważał zmianę tej kwestii: „Przyjrzeliśmy się temu i mogliśmy to zrobić. W połowie prac rozwojowych w 2009 roku mieliśmy drzewka talentów, w których zbudowano jeden punkt na poziom… Mogliśmy wykopać te projekty i odbudować drzewka talentów, ale musielibyśmy wymyślać i rozwijać nowe talenty.

Na koniec Zierhut przyznaje, że „zmieniłoby to klasy tak bardzo, że nie byłby to już klasyk Cataclysm… bardziej przypominałby Sezon Odkryć”.

Z miejsca, w którym siedzę, wydaje się to całkiem sprawiedliwe – choć część mnie rzeczywiście zastanawia się nad przyszłością Classic, zwłaszcza biorąc pod uwagę zawrotne tempo, jakie utrzymuje. Cataclysm Classic będzie działać ze wszystkimi aktualizacjami w niecały rok, więc na czym się kończą pieniądze? Jak wygląda klasyczna gra Battle for Azeroth?

Valletta i Zierhut, co zrozumiałe, nie miały konkretnych odpowiedzi w tym azurytowym duchu, biorąc pod uwagę, że nadejdzie wiele lat, ale będę zainteresowany, jakie dalsze zmiany zostaną wprowadzone w metamechanice, zwłaszcza gdy rozszerzenia będą jeszcze bardziej dzielące niż Cataclysm następny na bloku do krojenia.

Popularne Wiadomości