Potężny ojciec gier FPS i współtwórca Dooma, John Romero, postanawia, że ​​„gib” wymawia się w najbardziej denerwujący sposób

Johna Romero Noclipa

(Źródło zdjęcia: Noclip na YouTube)

Czy pamiętasz tę debatę jakiś czas temu na temat wymowy słowa „gif”? Wiesz, te śmieszne, ruchome obrazki, które Twój kumpel na Discordzie wysyła Ci o 3 nad ranem, aby wyrządzić Ci szkody psychiczne. Na szczęście nikt już w tej kwestii się nie kłóci.

Do kłamstwa, które sobie wmawiam, dołącza teraz wspomnienie, które odtąd na zawsze będę tłumić – John Romero, współzałożyciel id Software i współtwórca małej strzelanki pierwszoosobowej o nazwie Doom – zarządził, że żargon FPS to „gib” ( rozwalić kogoś na kawałki, tak że ciało rozpada się na krwawe podroby) jest wymawiane w sposób, którego po prostu nie mogę znieść.

Post, który brzmi:

(Zdjęcie: @romero na Twitterze/X.)

„Gibs wymawia się przez delikatne „g” – mówi Romero ze szczytu swego tronu kłamstw i, jak sądzę, czaszek: „jak w słowie „podroby”, od którego to słowo pochodzi, czyli „dżentelmen”.

To znaczy – słuchaj, Romero się nie myli. Giblets rzeczywiście wymawia się z miękkim g (co daje dźwięk w rodzaju J), ale to nie znaczy, że musi tak być skrócone określenie. Proszę zignorować fakt, że moim zdaniem słowo „gif” wymawia się przez duże „g”, ponieważ słowo „grafika” również jest takie samo. Nie jesteśmy tu, żeby rozmawiać o mnie, jesteśmy tu, żeby rozmawiać o cholernych kawałkach rozprysków FPS.

Pomimo tego, że rzekomo zarabiam na życie pisaniem słów przez osiem godzin dziennie, pięć dni w tygodniu, moja opinia na temat tego, jak należy używać (i wypowiadać) słów, jest w ogromnym stopniu oparta na wibracji. Może to wydawać się sprzeczne z intuicją, ale jak w przypadku większości rzeczy, im więcej uczysz się o języku angielskim, tym mniej ma to sensu.

Na przykład: Czy wiesz, że faktoid, używany w potocznym języku jako „mały fakt”, pierwotnie oznaczał fakt, który był fałszywy, ale wydawał się prawdziwy? Albo że Szekspir wymyślił słowa bańka, bandyta i krytyk? Albo że „laser” to akronim, albo że „Wi-Fi” nie jest ? Wszyscy cały czas zmyślamy i to nigdy się nie kończy.

Z pewnością, jeśli spojrzysz na to, jak używamy języka obecnie, Argument Romero (który traktuję całkowicie zbyt poważnie) sprawdza się. Większość skrótów wymawia się w taki sam sposób, jak ich rdzenie. Zdecydowanie zbyt długo szukałem skrótów, aby znaleźć taki, który przełamałby ten trend, a najlepsze, co udało mi się znaleźć, to popularne w grach określenie „char”, które jest skrótem od „charakter”. W przeciwnym razie zdobądź jeden punkt dla Romero.

Jednak dla mnie zdobądź nieskończoność: spróbuj powiedzieć „insta-bigged”, jak sugeruje Romero. Insta-wygięty. To nie brzmi dobrze. Zostałem wyśmiany w grze wideo. To trucizna języka.

Popularne Wiadomości