Recenzja Call of Duty: Modern Warfare 3

Nasz werdykt

Call of Duty: Modern Warfare 3 to rozczarowująca rocznica dla serii, która naprawdę powinna zrobić sobie przerwę.

Game Geek HUB cię wspieraNasz doświadczony zespół poświęca wiele godzin na każdą recenzję, aby naprawdę dotrzeć do sedna tego, co dla Ciebie najważniejsze. Dowiedz się więcej o tym, jak oceniamy gry i sprzęt.

POTRZEBUJĘ WIEDZIEĆ

Co to jest? Bezpośrednia kontynuacja Modern Warfare 2
Data wydania 10 listopada 2023 r
Spodziewaj się zapłaty 70 dolarów/65 funtów
Deweloper Gry Sledgehammer, Treyarch
Wydawca Activision Blizzard
Recenzja w dniu GeForce RTX 2080 Super, Core i9 9900KS, 32 GB RAM
Pokład parowy Nieobsługiwane
Połączyć Oficjalna strona



gry z seksem
51,95 GBP Zobacz w Amazonie 54,99 GBP Widok na Johna Lewisa 60,09 GBP Zobacz w CCL Zobacz wszystkie ceny (znaleziono 6)

Czy pada deszcz, czy świeci słońce, Call of Duty musi płynąć. To mantra, która dobrze służyła Activision przez 20 lat, gdy Call of Duty przekształciło się z kolejnej strzelanki z czasów II wojny światowej w najlepiej sprzedającą się serię wszechczasów. Przez 18 lat seria wykazywała passę corocznych wydań, regularnie pobijając poprzednie rekordy, z okazjonalnymi wybojami, gdy pojawiła się mniej dobra, ale wciąż zabawna pozycja.

Modern Warfare 3 to coś więcej niż tylko guz – to oskarżenie pod adresem maszyny Call of Duty, pospiesznego produktu stworzonego, aby wypełnić lukę w kalendarzu Activision za 70 dolarów i sprzedawanego jako coś (jak sugerują raporty), czym nigdy nie miało być. Nie owijajmy w bawełnę: jest to ekspansja we wszystkim oprócz nazwy i ceny. Ale nawet gdyby było bardziej treściwe, nie jestem przekonany, czy Modern Warfare 3 byłoby satysfakcjonujące. Pomimo tego, że gra na wzór ubiegłorocznego znakomitego Modern Warfare 2, zaspokoiła nostalgię za 2009 rokiem i wprowadziła mile widziane ulepszenia do Gunsmith, wiele oryginalnych wkładów Sledgehammer Games wydaje się zbędnych lub po prostu nie tak dobrych jak to, co mieliśmy wcześniej.

Jest to najniższy punkt serii. Po raz pierwszy bariera wejścia na rynek CoD w wysokości 70 dolarów została uznana za obrazę dla długoletnich graczy, a mimo to model świadczenia usług na żywo w serii oznacza, że ​​fani, którzy chcą uczestniczyć w wydarzeniach Call of Duty i karnetach bojowych na przyszły rok, nie mają alternatywy. Poza Warzone, w Modern Warfare 3 akcja Call of Duty będzie toczyć się przez cały 2024 rok, na dobre i na złe.

Modern Warfare 3

(Zdjęcie: Activision Blizzard)

Powrót

Dzieje się tu przedawkowanie znajomości, które sprawia, że ​​ta pula map jest nieaktualna na długo przed zwyczajową datą przydatności do spożycia w Call of Duty.

Niezwykły charakter Modern Warfare 3 jest od razu widoczny w trybie dla wielu graczy. Po raz pierwszy w historii serii w momencie premiery nie są dostępne oryginalne mapy 6 na 6. Zamiast tego Sledgehammer sięgnął do skarbca CoD i przerobił wszystkie 16 map startowych z oryginalnej gry Modern Warfare 2 (2009). Ten ładunek nostalgii był jedną z pierwszych rzeczy ogłoszonych w MW3 i cholera, naprawdę mnie podekscytował. Nie da się przecenić kulturowej penetracji Call of Duty wśród nastolatków pod koniec XXI wieku, a MW2 było prawdopodobnie jej szczytem. Nawet gdy osobiste wątpliwości co do tegorocznego CoD rosły, utrzymywałem, że ciepłe przyjęcie map, których nie widziałem od 14 lat, samo w sobie może usprawiedliwić istnienie Modern Warfare 3. Ech, niezupełnie.

Dobrze się bawię, ponownie odwiedzając ulubione mapy i nie mogę powiedzieć wystarczająco dużo miłych rzeczy na temat dbałości Sledgehammera o szczegóły podczas ich tworzenia. Terminal, Highrise, Favela i Sub Base niemal idealnie oddają klimat oryginałów.

Może dlatego, że tak wielu z nas zna już te mapy z tych pierwszych lat, które spędziliśmy grasując po nich z napojami energetycznymi u boku, Modern Warfare 3 może być najbardziej spoconym Call of Duty, w jakie grałem, chociaż większość tego wrażenia może wynikać z położono na przyjazne dla konkurencji aktualizacje ruchu (więcej o tym później).

Modern Warfare 3

(Zdjęcie: Activision Blizzard)

Problem z mapami Modern Warfare 3 jest przewidywalny: nie wszystkie się sprawdzają. Zdobycie 16 map w chwili premiery (plus kilka dodatkowych dla trybów niestandardowych) to rzadka gratka w naszych współczesnych czasach strzelanek usługowych, ale szczerze mówiąc, jest wiele śmierdzących, które prawdopodobnie powinny pozostać w latach: Kombi, w zasadzie jedno duże wzgórze z domem na szczycie, które zawsze zmienia się w zbiornik na mosh snajperski, może trafić prosto do kosza, podobnie jak maszynka do mielenia mięsa w kształcie miski Afghan, dziwaczne widoki Underpass i śmiesznie niespójne zabójstwa na spawnach w Scrapyard. Są po prostu… bardzo 2009.

Dziwnie jest widzieć, jak stare dzieło Infinity Ward zostało przerobione z myślą o nowym CoD. Czasami stare i nowe zderzają się w mylący sposób, na przykład stare mapy mają teraz funkcjonalne drzwi, jak we współczesnych CoDach, ale nadal mają też fałszywe drzwi w tych samych miejscach, co kiedyś, tworząc niezręczne momenty, w których nie jestem pewien, które budynki, do których mogę i nie mogę wejść.

Mam mieszane uczucia co do map wstecznych Sledgehammera. Z jednej strony są dokładnie tym, czego oczekiwałem: wierne oryginałom i poprawiające samopoczucie, punktowane, za którym długoletni fani mogą się zjednoczyć. Ale kosztowało nas to zwykłą salwę zupełnie nowych map, a brakuje mi tego bardziej, niż się spodziewałem. To słodko-gorzkie mieć już „rozpracowane” wszystkie mapy i przygnębiające zdjąć różowe okulary na klasykę. myśl Kochałem. Dzieje się tu przedawkowanie znajomości, które sprawia, że ​​ta pula map jest nieaktualna na długo przed zwyczajową datą przydatności do spożycia w Call of Duty. Gdyby był to pakiet map do zeszłorocznego restartu Modern Warfare 2, jak z pewnością wydawało się, że był to plan w pewnym momencie, byłby to jeden z najlepszych pojedynczych dodatków w historii FPS. Ale jako pula map dźwigająca ciężar całej samodzielnej gry? Jest po prostu w porządku.

Modern Warfare 3

(Zdjęcie: Activision Blizzard)

linia produkcyjna

Nowe pistolety w Modern Warfare 3 budzą podobne wzruszenia ramionami. Arsenał około 30 broni startowych to mieszanka przerobionych broni z MW3 (2011) i oryginalnych zmian w starych projektach. Przynajmniej myślę, że jest tam kilku starych ulubieńców – Modern Warfare 3, bardziej niż jakikolwiek CoD z ostatnich czasów, ma poważny przypadek nudnej broni. Dobra trzecia nowości to karabiny szturmowe i „karabiny bojowe” (które są po prostu AR, które strzelają wolniej), które ściśle pokrywają się z tym samym językiem projektowania lub w kilku przypadkach są tą samą bronią z niewielkimi poprawkami.

Modern Warfare 2 poddało recyklingowi swoją broń w ten sam sposób, stosując koncepcję „platformy broni”, ale pozostawiło także miejsce na różnorodność w wariantach M4, rodzinie AK, pojazdach typu bullpup, zintegrowanych tłumikach i całej flocie MP5 o wyraźnych mocnych i słabych stronach .

Broń Modern Warfare 3 mocno się ze sobą zlewa. W większości przypadków nie jestem w stanie stwierdzić, który niezwykle popularny karabin szturmowy mnie zabił: szybkostrzelny MTZ ze stałym odrzutem i wydłużonym magazynkiem czy szybkostrzelny MCW ze stałym odrzutem i wydłużonym magazynkiem. Nakładanie się funkcjonalności nie jest niczym nowym w CoD, ale osobowość to coś, co Totem Infinity i Treyarch zwykle dobrze sobie radzą – nawet jeśli różnice między M4 i AK sprowadzają się do centymetrów w arkuszu statystyk, styl przyciąga grawitacyjnie do naszych ulubionych. To wstrząsający ryk, zadrapania spowodowane walką i pewne przeładowanie M4 z Modern Warfare 2 sprawiły, że po niego sięgnąłem tak samo, jak jego wartość obrażeń, ale w tym roku nie czuję takiego pociągu do żadnej konkretnej broni. Broń Sledgehammera to pudełkowate maszyny prosto z linii montażowej, z których żadna się nie wyróżnia.

Modern Warfare 3

(Zdjęcie: Activision Blizzard)

Broń Sledgehammera to pudełkowate maszyny prosto z linii montażowej, z których żadna się nie wyróżnia.

Wydaje się, że niektóre kategorie broni zostały uwzględnione bez większego zastanowienia lub z obowiązku. Nie mam pojęcia, dlaczego miałbym kiedykolwiek używać pistoletu maszynowego w Modern Warfare 3, skoro są to po prostu gorsze karabiny szturmowe, a 33% wzrost HP gracza od zeszłego roku przyćmił atrakcyjność jednostrzałowych karabinów wyborowych. Brak obu podczas pierwszego tygodnia meczów sugeruje, że społeczność się z tym zgadza. To niewielka pociecha, że ​​funkcja „przeniesienia” w Modern Warfare 3 oznacza, że ​​nadal mogę używać tych wszystkich fajnych broni, które zdobyłem rok temu, chociaż kiedy wracam do mojego zaufanego rewolweru Bazyliszek, zastanawiam się, dlaczego gram w Modern Warfare 3 tylko po to, aby ponownie doświadczyć Modern Warfare 2.

Jestem fanem kilku naprawdę nowatorskich rozwiązań w stosunku do tradycyjnej broni, takich jak Longbow, dziwaczny karabin snajperski w kształcie AK-47 z mechanizmem powtarzalnym, który wymyka się wszelkim konwencjom, oraz pistolet COR-45, który można przekształcić w pistolet dodatkowy pistolet maszynowy ze specjalnym dodatkiem „Aftermarket”.

Bieg po rynku

To właśnie w tych szczegółach Sledgehammer wykonał świetną robotę. Garść części zamiennych MW3 dokłada wszelkich starań, aby znacząco zmienić zachowanie broni lub umożliwić hybrydowy styl gry, taki jak celownik punktowy ze zintegrowanym laserem poprawiającym ogień z biodra. Call of Duty desperacko potrzebuje więcej takich dodatków, aby Gunsmith miał znaczenie, ponieważ obecne morze tłumików, chwytów, uchwytów i kolb, które minimalnie kołysały się tymi samymi trzema statystykami w górę i w dół, obecnie nie robi dla mnie absolutnie nic.

Mniej ekscytuje mnie młot kowalski przeniesiony do ruchu Modern Warfare 2. Totem Nieskończoności podjął kontrowersyjną decyzję o spowolnieniu operatorów i osłabieniu powszechnych technik ruchu w nadziei, że zachęci do bardziej przemyślanej i taktycznej gry. Myślę, że to zadziałało, ale Sledgehammer miał odwrotny pomysł. Tydzień przeciwko „królom ruchu” z Modern Warfare 3 pokazał, jak drobne zmiany w mobilności mogą zakłócić cały przepływ gry CoD. Dzięki szybkiemu zakładaniu, eliminacji ślizgów i dużej celności w powietrzu moje mecze są pełne graczy, którzy opierają się na tych tandetnych technikach, aby „ograć” tych, którzy wolą trzymać buty na ziemi (mnie).

Najbardziej spocone zakątki społeczności Call of Duty powiedzą ci, że są to umiejętne manewry, które czynią MW3 głębszą grą. Może i tak, ale sprawiają też, że akcja jest zbyt nerwowa, nieprzewidywalna i wstrętna.

Modern Warfare 3

(Zdjęcie: Activision Blizzard)

Pośpiesz się z pracą

Największą ofiarą posklejania Modern Warfare 3 jest kampania. Świadczy to o tym, jak spójne są zwykle kampanie Call of Duty – z 10–15-minutowymi misjami, mieszanką akcji w ukryciu i szalonych bitew, a zakończenie w piątej lub szóstej godzinie – że tym razem dość szybko można stwierdzić, że coś jest nie tak. Ta historia, luźna opowieść o Makarowie z Modern Warfare 2 (2009), wprowadza nowy format misji, który zapożycza cechy z Warzone: Misję Otwartej Walki.

Otwarta walka pojawia się już w drugiej misji historii i zamienia typowy dla CoD charakter misji podążania za liderem na infiltrację w pojedynkę na małe, ale gęste mapy w trybie piaskownicy. Na początku plądrowanie płyt pancernych i sprawdzanie wrogich oddziałów w kampanii jest trochę dziwne, ale ten format naprawdę działa.

Uwielbiałem rozciągać nogi w środowisku PvE i otrzymywać nagrody za eksplorację. Regularne misje kampanii oferują swój własny rodzaj zabawy polegający na ciągłej wymianie broni na wszystko, co upuszczają wrogowie, ale wspaniale było ścigać te chwile w misji otwartej walki ze składami broni zawierającymi w pełni wyposażone karabiny, wyrzutnie i jaskrawe, pozłacane Deagle. kilka stóp. Strzelaniny nie są tak rutynowe, a wrogowie dynamicznie napływają na mapę ze wszystkich stron, więc po śmierci zachęcono mnie do wypróbowania różnych podejść.

Modern Warfare 3

(Zdjęcie: Activision Blizzard)

Jako odwrócenie uwagi od głównego narzędzia opowiadania historii w Call of Duty, misje otwartej walki są małym triumfem. Są krótkie, ale zawierają wiele różnorodności na małych przestrzeniach i nigdy nie dają się wciągnąć w NPC-e, którzy poruszają się w ślimaczym tempie. Problem w tym, że nie są to rozrywki ani poboczne przygody. Otwarta walka stanowi około połowy czterogodzinnego czasu działania Modern Warfare 3, a wiele z nich stanowi uzupełnienie listy misji, które są zauważalnie lekkie w przypadku dłuższych, tradycyjnych misji fabularnych.

W kilku misjach fabularnych, które otrzymujemy, brakuje zwykłego showmanu Call of Duty. Poziom infiltracji podobny do Hitmana kończy się kilka minut po rozpoczęciu. Intensywne porwanie samolotu, choć lepiej pomyślane niż niesławny poziom „No Russian” w MW2, jest praktycznie sceną przerywnikową, która, po raz kolejny, jest dziwnie krótka.

W kilku misjach fabularnych, które otrzymujemy, brakuje zwykłego showmanu Call of Duty.

Niezręczne tempo ma również ogromny wpływ na fabułę, obszar CoD, w którym historycznie nie jestem zbyt wybredny, ale w MW3 płynie tak słabo, że zaczyna to rozpraszać. Ponieważ znaczna część kampanii toczy się na chaotycznych poziomach Open Combat z niewielką ilością narracji, śródmiąższowe sceny zawierające pliki jpg przedstawiające twarze gangu rozmawiające przez radio w końcu wykonują całą kontekstową pracę. Rywalizacja Price'a z Makrovem jest niedojrzała i nieciekawa, postacie wyruszają w podróż po całym świecie z błahych powodów, a historie rozpoczynające się w dwóch ostatnich restartach Modern Warfare wygodnie kończą się w sposób, który sprawia wrażenie, jakby Sledgehammer malował misje, na które nie dano czasu. robić.

Dziwne czasy kończą się słabo przemyślaną, niedostatecznie wyjaśnioną i zaskakującą misją końcową, która, jak sądzę, nie pasuje do oryginalnej wizji Activision na tę trylogię o ponownym uruchomieniu. To kampania, o której należy zapomnieć.

Modern Warfare 3

(Zdjęcie: Activision Blizzard)

Ekstrakcja zombie

Wiem, że to dziwny rok dla Call of Duty, ponieważ jedynym trybem, w który mam ochotę zagrać, są Zombie. Activision zwerbowało Treyarch, studio CoD znane z serii Black Ops i jej charakterystycznych map zombie, do stworzenia Modern Warfare Zombies. Zamiast typowego dla Treyarch stylu zamkniętych budynków ze spawnerami stworzeń w każdym oknie, Modern Warfare Zombies zmienia przeznaczenie nowej mapy Warzone, Urzikstanu i popularnego formatu DMZ z Modern Warfare 2, tworząc sandboksowe podejście do Zombie, w którym pilność zależy od agencji.

najlepsza przenośna konsola do gier

Trzyosobowe drużyny rozmieszczają się na ogromnej mapie bez określonego celu. Nieliczne skupiska zombie wędrują po otwartej przestrzeni, podczas gdy bardziej śmiercionośne gromady czyhają w budynkach. Podobnie jak w przypadku strzelanek ekstrakcyjnych DMZ, gracze mogą swobodnie wybierać kontrakty, które służą jako mikromisje, takie jak obrona maszyny czyszczącej zombie, transport zaopatrzenia po mapie lub usuwanie zainfekowanych kompleksów. Przetrwanie to ostatecznie nazwa tej gry, ale możesz wybrać wyodrębnienie z mapy, kiedy tylko chcesz i zachować wszystko, co zrabowałeś, do następnej rundy.

Ten fragment może złamać umowę, jeśli nieograniczona czasowo rękawica przetrwania w Black Ops Zombies jest główną rzeczą, którą lubisz w tym trybie, ale w Modern Warfare Zombies podoba mi się wiele. To z pewnością coś innego, ale Treyarch wykonał godną pochwały robotę, dostosowując znane koncepcje i ulepszenia do niezbadanego terytorium. Tak, to dziwne, że możesz po prostu odjechać od hordy zombie, zamiast umiejętnie latać nimi po korytarzach, ale satysfakcjonujący buczenie karabinu Pack-a-Punched pozostaje boski, a ja wciąż przepuszczam wszystkie moje kredyty na szansa na pistolet promieniowy w losowym pudełku.

Modern Warfare 3

(Zdjęcie: Activision Blizzard)

To mieszanka gatunków powinien czujesz się tak wymuszony i improwizowany, jak sugeruje ton, ale talent Treyarcha do doświadczeń PvE zwyciężył. Ten niekonwencjonalny wariant Zombie jest właściwie najlepszą rzeczą w Modern Warfare 3.

Ale tak naprawdę nie uruchamiam Call of Duty w trybie PvE. Tryb wieloosobowy jest na właściwym miejscu, a w tym roku tego nie czuję. Kiedy bezcelowo przeskakuję między trybami, majstrując przy broni, która nudziła mnie do łez, opłakując starych ulubieńców, którzy stali się bezużyteczni przez 150 pul zdrowia, i walcząc z nastolatkami zafascynowanymi kofeiną, zachęcanymi do wślizgiwania się lub wskakiwania na każdą strzelaninę, zdaję sobie sprawę, że gdyby tak nie było moją pracą związaną z tą serią, prawdopodobnie odinstalowałbym Modern Warfare 3 i trzymam kciuki za przyszły rok.

Wyraźnie widać, że ta chaotyczna, mglista wizja Modern Warfare 3 nie była efektem lat skrupulatnego planowania. Był to zwrot napędzany tradycją i pychą dyrektorów marionetkowych floty niestrudzonych twórców Call of Duty, którzy co roku współpracują, aby dokonać niemożliwego. Modern Warfare 3 to absolutnie nieistotny rozdział w 20-letniej historii serii i sugeruję go pominąć. Ciekawe, jak zareagują nowi mistrzowie Call of Duty w Microsoft.

Call of Duty: Modern Warfare 3 (2023): Porównanie cen Amazonka główny Call of Duty Modern Warfare... 64,99 GBP 51,95 GBP Pogląd John lewis Call of Duty na PLAYSTATION... 54,99 GBP Pogląd Curry Call of Duty Modern Warfare... 54,99 GBP Pogląd CCL Sony Call of Duty: Nowoczesne... 60,09 GBP Pogląd Sklep EE 64,99 GBP Pogląd Pokaż więcej ofertCodziennie sprawdzamy ponad 250 milionów produktów pod kątem najlepszych cen obsługiwanych przez The Verdict 47 Przeczytaj nasze zasady dotyczące recenzjiCall of Duty: Modern Warfare 3 (2023)

Call of Duty: Modern Warfare 3 to rozczarowująca rocznica dla serii, która naprawdę powinna zrobić sobie przerwę.

Popularne Wiadomości