Recenzja The Settlers: New Allies

Nasz werdykt

Powolne i zbyt uproszczone podejście do budowania miast i prowadzenia wojen, ale obdarzone zdrowym wyglądem i relaksującą atmosferą.

przesąd podróżnych

Game Geek HUB cię wspieraNasz doświadczony zespół poświęca wiele godzin na każdą recenzję, aby naprawdę dotrzeć do sedna tego, co dla Ciebie najważniejsze. Dowiedz się więcej o tym, jak oceniamy gry i sprzęt.

Potrzebuję wiedzieć

Co to jest? Hybryda gry RTS/city builder o niegdyś ukochanej nazwie franczyzowej.
Data wydania 17 lutego 2023 r
Spodziewaj się zapłaty 60 dolarów/50 funtów
Deweloper Niebieski bajt Ubisoftu
Wydawca Ubisoftu
Recenzja w dniu Core i7 9700K, RTX 2080 TI, 16 GB RAM
Pokład parowy Nie dotyczy
Połączyć Oficjalna strona



3,99 GBP Zobacz w Amazonie 30,29 GBP Zobacz na CDKeys 41,44 GBP Zobacz w G2A UK Zobacz wszystkie ceny (znaleziono 27)

Osadnicy' zamiar , jeszcze w serii „Sałatkowe dni” z lat 90., miało sprawić, że budowanie miast i armii będzie przyjemne i przystępne. W czasach, gdy Command & Conquer było tak wszechobecne jak obecnie COD, a Age of Empires było życiem samym w sobie, sensowne było oglądanie uroczych postaci w miastach z pudełkami czekoladek oferujących alternatywę dla młodszych lub mniej doświadczonych graczy strategicznych. Byłem jednym z nich – szczęśliwie budując rzymskie miasta w The Settlers III z 1998 roku, nie mając zielonego pojęcia o łańcuchach dostaw ani statystykach zniszczeń. To była stopa w drzwiach do trudniejszych, bardziej przemyślanych rzeczy.

Na nieszczęście dla The Settlers: New Allies w 2023 r., kiedy już przekroczysz te drzwi i spędzisz dowolną ilość czasu z trudniejszymi i bardziej przemyślanymi rzeczami, naprawdę nie będzie już do tego powrotu. 13 lat po ostatniej premierze Settlers, Ubisoft Blue Byte, utalentowane studio mające na swoim koncie wiele pieczołowicie stworzonych gier Anno, nie może znaleźć sposobu na uroczą estetykę, cienką jak papier mechanikę walki i budowanie miast, które wszyscy nadejdą razem we współczesnym kontekście.

Osadnicy: nowi sojusznicy

(Zdjęcie: Ubisoft)

Długo narzekałem na brak przycisku przewijania do przodu w tej grze. Jest to zastanawiające pominięcie, biorąc pod uwagę, że poprzedni Osadnicy pozwalali graczowi przyspieszać czas według własnego uznania, a być może intencją tego było zmuszenie cię do skupienia się na łańcuchu produkcyjnym, zamiast beztroskiego miotania się bez zauważania, że ​​w twoim tartaku od dawna nie było drewna. dni do końca. Ale jeśli tak jest, jest to błędny projekt.

Zamiast skupiać się na najdrobniejszych szczegółach, obserwowanie, jak wszystko rozgrywa się w tempie płyty tektonicznej, wywoływało tylko ropiejącą urazę. Łańcuch produkcyjny od surowców po jednostki i przedmioty powinien być najlepszą częścią tej gry, okazją do dokładnego zaplanowania rozmieszczenia wszystkich pięknie wymodelowanych budynków i życzliwego spojrzenia na każdą z ich ról w przekształcaniu, na przykład, kamiennych bloków w młotki dla inżynierów. Lub rudę żelaza na sztabki żelaza na topory dla żołnierzy. Gdy zagłębisz się w kampanię, a Twoje osady staną się bardziej złożone, znajdziesz tu przyjemność w budowaniu wydajnych małych skupisk budynków i obserwowaniu, jak ludzie wymieniają między sobą zasoby w dobrze wyćwiczony sposób.

W takich momentach, gdy wszystko działa, The Settlers: New Allies w przekonujący sposób przypomina grę, która spodoba się nowicjuszom w dziedzinie strategii i budowania miast. Jest coś w jasnych kolorach i sekcji smyczkowej w ścieżce dźwiękowej, co po prostu Cię relaksuje. Jest coś w sposobie, w jaki domy łączą się w małe tarasy podczas ich układania, z mostami nad drogami, co sprawia, że ​​pragniesz porządku, a nawet osobliwości w tym cynicznym, chaotycznym świecie. To jest zdrowe. Przyjazny. Łatwe do odczytania.

Osadnicy: nowi sojusznicy

(Zdjęcie: Ubisoft)

Jednak sześć godzin później „łatwy do odczytania” stał się „frustrująco płytki”. Kiedy pojawia się problem w logistyce w Twoim mieście, jego podstawową przyczyną jest prawie zawsze to, że w kamieniołomie lub tartaku skończył się nadający się do pozyskania kamień lub drewno. Jest na to jasne rozwiązanie i polega na umieszczeniu kamieniołomu lub tartaku w pobliżu kolejnych kamieni lub drzew. Ale od momentu, w którym zorientujesz się, że skończyło ci się żelazo, do chwili, gdy wojownicy znów zaczną wychodzić z twoich koszar, wydaje się, że minęło kilka wieczności. Nie jest to trudne wyzwanie logistyczne do rozwiązania, a po prostu długotrwałe.

Kod do szafki Resident Evil 2

I byłoby to w zasadzie akceptowalne, gdyby połowa gry w stylu RTS była głęboka i wciągająca. Ale to jest The Settlers — nawet w przepychu MS-DOS, wszystko, co musiałeś zrobić, aby osiągnąć dominację militarną, to zwerbować tłum wojowników i kliknąć prawym przyciskiem myszy wieżę wroga. To potwierdza się również tutaj. Możesz teraz przybliżyć awanturę i przyjrzeć się każdemu zamachowi toporem bardziej szczegółowo, ale tam na dole raczej nie ma miejsca na Total War. Paski zdrowia wyczerpują się bez względu na kąty flanek, zmęczenie jednostek lub przewagę wysokości. Taktyczny element walki sięga tylko do składu twojej armii – strażników o wysokim zdrowiu i niskim DPS, wojowników o wysokim DPS oraz jednostki łuczników dystansowych i arbalistów – ale nawet wtedy podejrzewam, że samo posiadanie ogólnej przewagi liczebnej jest wszystkim „taktyka”, której potrzebujesz, aby wygrać większość walk.

Są gorsze wieści z frontu technicznego: to nie jest solidna forteca. W potyczkach wieloosobowych największym wrogiem są opóźnienia, które powodują, że osadnicy stoją w miejscu i całkowicie odmawiają wybrania. W trybie dla jednego gracza gra jest płynniejsza, ale nadal miałem kilka zawieszeń ekranu ładowania i tylko kilka awarii na pulpicie zaraz po załadowaniu zapisu.

Osadnicy: nowi sojusznicy

(Zdjęcie: Ubisoft)

Nie można też znaleźć odkupienia w zaskakująco bogatej w dialogi historii kampanii. Podróżujesz między wyspami pięknego tropikalnego archipelagu, odpierając bandytów i szukając skradzionych skarbów i artefaktów, ale robienie tego przypomina wielokrotne budowanie osad, a następnie kliknięcie ikony przerywnika filmowego nad siedzibą twojej bazy po osiągnięciu określonych celów. Jak wszystko inne tutaj, postacie i dialogi są ujmująco naiwne i zdrowe, jak europejska reklama czekolady z dubbingiem po angielsku, ale to nie wystarczy, aby zainteresować się trudną sytuacją swoich ludzi.

Dobra kampania RTS powinna stanowić bardzo specyficzne wyzwanie w każdej misji, tak jak ma to miejsce w przypadku oryginalnej kampanii Starcraft II. Podrywasz swój poprzedni podręcznik i głaszczesz po brodzie, jak pokonać nową przeszkodę środowiskową lub ograniczenia zasobów. Tego tutaj nie ma wystarczająco dużo. Skala operacji, którą zarządzasz, rośnie, ale z akt na akt nie odczuwa się świeżości.

Istnieją jednak bardzo specyficzne warunki, na których można cieszyć się tą grą. Wydaje się, że każde jego włókno ma na celu odprężenie i pocieszenie, od malarskich i sielankowych scen, które wyczarowuje silnik Snowdrop firmy Ubisoft, po całkowicie zapadające w pamięć, ale mimo to spokojne wątki fabularne kampanii. Jak na grę, w której regularnie wysyłasz dziesiątki ludzi na zagładę lub masakrujesz dziesiątki wrogów, jest dziwnie spokojnie.

Linia zadań zjadacza gnoju

Osadnicy

(Zdjęcie: Ubisoft)

Jest też pewna wartość dla nowicjuszy gatunku i młodszych graczy. To, co dla jednego gracza może wydawać się zbyt uproszczone, dla innego może być przydatnym punktem wyjścia, chociaż wyżej wymienione problemy techniczne nie zależą od poziomu doświadczenia.

Może tak bardzo szukam pozytywów po prostu dlatego, że tak trudno jest kopnąć grę, która wydaje się tak poważna i tak bardzo zależy ci na tym, żeby ci się spodobała. To tak jakby przegonić tępego i źle zachowującego się, ale niezwykle uroczego szczeniaka. Być może długoletni fani Settlers będą lepiej obsłużeni przez nadchodzące Pioneers of Pagonia, którego twórcą jest Envision Entertainment, w skład którego wchodzą twórcy oryginalnych gier Settlers. Ale dla graczy zajmujących się bardziej ekologiczną strategią, którzy nie chcą dać się wciągnąć w skomplikowaną mechanikę lub po prostu nostalgicznych generałów w fotelach pilnie potrzebujących relaksu, jest tu coś. Jeśli masz cierpliwość.

The Settlers: Nowi sojusznicy: porównanie cen Amazonka Osadnicy: Nowi sojusznicy 600... 3,99 GBP Pogląd Ubisoftu The Settlers: Nowi sojusznicy, epiccy... 3,99 GBP Pogląd Kinguin w Wielkiej Brytanii The Settlers: Nowi sojusznicy na PC... 9,03 GBP Pogląd Klucze CD The Settlers: Nowi sojusznicy (PC)... 50,19 GBP 30,29 GBP Pogląd G2A w Wielkiej Brytanii 53,09 GBP 41,44 GBP Pogląd Pokaż więcej ofertCodziennie sprawdzamy ponad 250 milionów produktów pod kątem najlepszych cen obsługiwanych przez The Verdict 60 Przeczytaj nasze zasady dotyczące recenzjiOsadnicy: nowi sojusznicy

Powolne i zbyt uproszczone podejście do budowania miast i prowadzenia wojen, ale obdarzone zdrowym wyglądem i relaksującą atmosferą.

Popularne Wiadomości