Twórcy niedocenianego Marvel's Midnight Suns po raz kolejny zrzucają winę na komercyjne problemy gry na karty (naprawdę nie sądzę, że były to karty)

Bohater Midnight Suns

(Zdjęcie: 2K)

Marvel's Midnight Suns to dziwny błąd — prawie każdemu, z kim rozmawiałem i grałem, spodobała się ta gra, łącznie z Jeremym Peelem z Game Geek HUB w jego świetnej recenzji. Mimo wszystko nie sprzedawał się tak dobrze, jak powinien, co doprowadziło do zwolnień w firmie deweloperskiej Firaxis i odejścia jej głównego twórcy.

Może być kilka powodów. Po pierwsze, kręgi diagramów Venna miłośników strategii taktycznych, walki/tworzenia talii i miłośników gier RPG nie pokrywają się zbytnio. Jest trochę – to znaczy, podobało mi się to – ale nie sądzę, żeby ludzie, którzy naprawdę zaangażowali się w XCOM lub Slay the Spire, byli w zasadzie chętni do prowadzenia klubów książkowych ze Stevem Rogersem.



Potem wydawało się, że niechlujne wsparcie po premierze przegapiło to, co było dobre w grze – nierozważna przepustka sezonowa ugrzęzła w niej ze zbędnymi postaciami, które, jeśli mam być szczery, były złym pomysłem z offsetu. Midnight Suns ma działka rozmów międzyludzkich odbywających się pomiędzy twoimi misjami – i chociaż świetnie się bawiłem podczas tej rozgrywki, dlaczego miałbym chcieć przeprowadzić kolejną, tylko po to, by bawić się z Morbiusem, jeśli oznacza to ominięcie zalewu gadaniny?

Zapytaj jednak twórców gry, a oni będą nadal wskazywać karty. Podczas GDC 2024 dyrektor gry Joe Weinhoffer za brak sukcesu gry w głównym nurcie obwiniał mechanikę kart, a teraz sytuacja się powtórzyła wywiad z VGC .

Były dyrektor kreatywny Firaxis, Jake Solomon, rozmyślając o sukcesach i porażkach Midnight Suns, zauważa: „Najbardziej typową reakcją, gdy ludzie grają w Midnight Suns, jest zaskoczenie, a nie jest to reakcja, której chcesz”. To uczciwe. Midnight Suns to zaskakująca i dziwna gra – choć dla mnie to zaskoczenie przeradzało się w zachwyt, im dłużej w nią grałem. W przypadku innych frustracja z pewnością nie jest wykluczona.

Jednakże, podobnie jak Weinhoffer, Solomon wskazuje na karty jako winowajcę: „Myślę, że głównym problemem były karty. Myślę, że było to dobre rozwiązanie projektowe, ale myślę, że byłem naiwny, co pomyśleliby ludzie, gdyby zobaczyli, że mechaniką są karty. Nie wszyscy w moim zespole popierali ten pomysł, ale mi ufali.

Mówię to z całą możliwą uprzejmością – naprawdę, naprawdę nie sądzę, że to były karty.

Karty były jedną z moich ulubionych rzeczy w Midnight Suns. Lubię dobrą bijatykę XCOM, ale nie sądzę, że skrupulatny i szorstki proces manewrowania drużyną jeden po drugim pasowałby do gry o superbohaterach. Zamiast tego system kart w grze kazał twojej drużynie rzucać się w doraźne kombinacje – było to miłe połączenie mechaniki z wibracjami.

To prawda, że ​​​​nie można ignorować kontekstu. Ostatnia gra Firaxis XCOM (druga) ukazała się w 2016 roku. W porządku, technicznie rzecz biorąc, w 2020 roku istniała Chimera Squad, ale była to o wiele bardziej spin-off niż główna wersja. Wielu fanów Firaxis pragnących więcej, nagłe przejście studia w stronę budowania talii mogło ich naprawdę zniechęcić.

Przypuszczam, że frustrujące jest to, że wspomniane zboczenie było nie tylko właściwym wyborem, ale naprawdę, naprawdę zadziałało – dokładnie tak, jak tego oczekiwało studio. Tym, co ugrzęzło w Midnight Suns Down, była słabo przemyślana struktura DLC, dziwne zestawy mikrotransakcji, które z zasady nadal mnie denerwują, i może trochę nadmiernego polegania na rozmowach pomiędzy misjami. Nie wspominając już o braku dobrego trybu NG+ w chwili premiery, który faktycznie wykorzystywał naturę gry polegającą na budowaniu talii. Jak pokazały kontrowersje z Capcomem na początku tego roku, nie można przecenić znaczenia polityka przedzakupowa .

Poza tym powinni byli pozwolić mi umawiać się z Wolverine'em, tchórzami (to prawda, że ​​Marvel mógł wkroczyć, ale o pewne rzeczy należy walczyć).

Ale powtarzam, może mówię to tylko dlatego, że grałem w tę cholerną grę – i być może o to właśnie chodzi Solomonowi (i Weinhofferowi). Karty były po prostu kiepskie optyka zarówno dla graczy zajmujących się strategiami akcji, jak i wieloletnich fanów Firaxis, a to wielka szkoda, ponieważ uważam, że ta gra ogólnie zasługiwała na więcej miłości, niż otrzymała.

Popularne Wiadomości