Wrażenia klasowe z Diablo 4: Czarownicy są OP, a Barbarzyńcy potrzebują więcej czasu na siłowni

Grafika przedstawiająca trzy klasy dostępne w zamkniętej becie Diablo 4 – Barbarzyńcę, Czarownika i Łotrzyka – walczące z hordami wrogów.

(Zdjęcie: Blizzard)

Skocz do:

Klasy w Diablo 4 obejmują wszystkie podstawy przygód: ​​uderzanie w różne rzeczy, podpalanie i przekształcanie się w wielkiego, starego niedźwiedzia. Ale nie wszyscy bohaterowie są równi. Po przejrzeniu prologu i pierwszego aktu w ciągu dwóch weekendów beta mamy swoich faworytów i najmniej lubianych, więc czas ustalić, co działa, a co nie. Oczywiście spodziewajcie się zmian przed premierą Diablo 4 6 czerwca, ale miejmy nadzieję, że ułatwi to wybór pierwszej postaci, gdy w końcu pojawi się pełna wersja gry.

Barbarzyńca

Ekran tworzenia postaci w Diablo 4



(Zdjęcie: Blizzard)

Robin Valentine, starszy redaktor: Była to pierwsza klasa, w jaką grałem w zamkniętej becie i nie zrobiła ona dobrego pierwszego wrażenia. Barbarzyńcy wyglądają świetnie – jak ponure dziecko miłosne Conana Barbarzyńcy i lodówka – ale uderzają jak mokry makaron, co dla mnie oznaczało naprawdę powolną i frustrującą podróż do poziomu 20. Nawet poza ich niskimi obrażeniami, gra na tym etapie jest po prostu wrogo nastawiona do walki wręcz — wielu bossów wymaga, abyś ciągle się poruszał i trzymał się z daleka, a to po prostu nie jest możliwe, gdy próbujesz zamachnąć się bronią dwuręczną. młotkiem do nich. Zamienia to te walki w grę polegającą na zarządzaniu miksturami zdrowia, a to po prostu nie jest zabawne. Najwyraźniej barbarzyńcy mają stać się potężniejsi później, gdy uzyskają dostęp do legendarnej broni, ale nie sądzę, że to jest wymówka, aby wczesna faza gry była mozolna. Przynajmniej Blizzard zdaje się być świadomy konieczności wprowadzenia pewnych wzmocnień.

Sean Martin, autor przewodników: Zdecydowanie na początku poczułem, że Barbarzyńca jest za słaby, ale myślę, że miałem odwrotne doświadczenia, gdy odblokowałem zdolności Rozdzieranie i Wstrząs. Między nimi obojgiem miałem odpowiedź na wszystko; Mógłbym zadać duże krwawienie potężnym wrogom za pomocą Rozdarcia i zrobić miejsce, podczas gdy ich zdrowie będzie spadać, a hordy wrogów mógłbym zebrać i zdziesiątkować za pomocą wielkiego stożka obrażeń rzuconego gruzu Upheaval. Krzyki zwiększają także przeżywalność w długotrwałej walce wręcz. Jedyną rzeczą, która nie podobała mi się w Barbarzyńcy, jest liczba broni — rozumiem, że o to właśnie chodzi w tej klasie, ale miałem wrażenie, że wielu administratorów przypisało zdolności do broni, podczas gdy ja byłem szczęśliwy, krwawiąc wielkim mieczem i tłukąc duży młotek. Po co miałbym używać tych wykałaczek, skoro mogę przecinać wrogów za pomocą ogromnego claymore?

Robin Valentine, starszy redaktor: Wydało mi się dziwne, że zawsze masz na wyposażeniu cztery bronie, mimo że w przypadku wielu wersji jest całkowicie możliwe, że użyjesz tylko jednej lub dwóch. Łotrzyk ma podobny problem, zawsze ma przy sobie broń białą i dystansową. Ale myślę, że to wciąż krok naprzód w porównaniu z większością postaci w Diablo 3, które w ogóle nie używają broni w swoich animacjach, i podoba mi się koncepcja „arsenału” – mam nadzieję, że opłaci się to bardziej na wyższych poziomach.

Skyrim mod seksualny

druid

Ekran tworzenia postaci w Diablo 4

(Zdjęcie: Blizzard)

Chris Livingston, producent fabularny : Wziąłem jedyną informację o druidzie, którą posiadałem przed rozpoczęciem otwartej bety – że można zamienić się w niedźwiedzia – i zdecydowałem, że będzie to moja Cała sprawa . Wszystkie swoje punkty oprócz dwóch umieściłem w magii niedźwiedziołaków i nauczyłem się, że zdecydowanie tego nie robię. Pierwsza umiejętność niedźwiedzia, Maul, to w zasadzie zwykłe uderzenie, z tą różnicą, że twoje ręce są rękami niedźwiedzia. Ponieważ jesteś niedźwiedziem. Ograniczanie się do bijących niedźwiedzie ghuli jest wyjątkowo nudnym sposobem gry przez pierwsze kilka godzin.

Odblokowałem więcej magii niedźwiedzia, jak Pulverize, która jest skuteczna, ale nudna. Moją defensywną umiejętnością niedźwiedzia był ryk – a może powinienem powiedzieć chrapanie? Jedyne niedźwiedzie dobrodziejstwo, którego naprawdę chciałem, Trample, znajdowało się daleko w drzewie odblokowania, co było dla mnie denerwujące. Wbijanie się w tłum powinno być pierwszym odblokowaniem niedźwiedzia, a nie czwartym.

Znudzony brodą, poświęciłem jeden punkt Lightning Storm i od razu pożałowałem, że nie skupiłem się na większej liczbie druidyzmu. To drogo.

Nekromanta

Ekran tworzenia postaci w Diablo 4

(Zdjęcie: Blizzard)

Robin Valentine, starszy redaktor: Te szkielety nie omijają dnia ramienia. Przynajmniej na tych wczesnych poziomach możesz po prostu stać i pozwolić swoim nieumarłym towarzyszom wykonać całą pracę za ciebie. Szczerze mówiąc, wyrównywanie poziomu Nekromanty wydawało mi się z tego powodu dość nudne — tak naprawdę nie wydawało się mieć znaczenia, jaką mam wersję, pod warunkiem, że regularnie naciskałem przycisk „wzmocnij chłopaków ze skelly” i nigdy nie znalazłem powodu, aby przełączyć się z domyślny typ stwora. Jednak uwielbiam ich klimat – ich dziwne, obrzydliwe animacje zaklęć naprawdę dobrze się czują w ponurym świecie gry.

Te szkielety nie omijają dnia ramienia.

Robin Valentine, starszy redaktor

Sarah James, autorka przewodników: Na początku nie miałem zamiaru zawracać sobie głowy wypróbowaniem Nekromanty, ponieważ w poprzedni weekend próbowałem już klasy dystansowej, ale model postaci mnie przekonał. Potem szkielety zrobiły resztę. Nekromanta wydawał się łatwiejszy niż granie w Czarownika – jeśli to w ogóle możliwe – chociaż udało mi się umrzeć co najmniej trzy razy, gdy znalazłem się w sytuacji, w której nie mogłem generować zwłok, a tym samym przywoływać więcej skelleyów.

Joshua Wolens, autor wiadomości : Uwielbiam estetykę Nekromanty i gra w nią pozwoliła mi spełnić moje marzenie o dosłownym staniu się Harrow Dziewiąty , więc w porównaniu z tym wszelkie uwagi krytyczne są zaledwie drobnostkami. Ale podobnie jak Sarah, grałem Czarodziejem w zamkniętej becie i świetnie się bawiłem, detonując praktycznie każdego napotkanego wroga, a mimo to Nekromanta w jakiś sposób wydawał mi się jeszcze bardziej bułką z masłem.

Szczególnie jeden boss – Strażnik Broodu – sprawił mi jako Czarnoksiężnikowi prawdziwe kłopoty. Pomiędzy zarządzaniem jego atakami, poruszaniem się po jego pułapkach sieciowych i próbą trzymania się poza zasięgiem jego trującej śliny, mój procarz zaklęć zginął kilka razy, zanim w końcu go pokonałem. Ale jako Nekromanta? Ja i moja grupa siedmiu szkieletów zniszczyliśmy tego pająka. Przywołanie wydaje się po prostu trochę za potężne: jest w stanie zadać poważne obrażenia, jednocześnie utrzymując wrogów z daleka od ciebie. Prawdopodobnie powinno być albo jedno, albo drugie.

Łobuz

Ekran tworzenia postaci w Diablo 4

(Zdjęcie: Blizzard)

Robin Valentine, starszy redaktor: Łotr to z pewnością klasa, z którą najlepiej się bawiłem w wersji beta i jako jedyna zachowała dla mnie dobry balans – nie za mocny, nie za słaby. Mając mojego bohatera akcji z kuszą, naprawdę czułem, że muszę radzić sobie z tłumem za pomocą pułapek, uników i kolczyków, aby utrzymać się na czele, a ponadto miałem narzędzia, dzięki którym mogłem załatwić wszystko bez konieczności bycia bułką z masłem. Podobnie jak w przypadku Łowcy Demonów w Diablo 3, czujesz się mniej jak łucznik, a bardziej jakbyś miał karabin maszynowy, ale to dobra, głupia zabawa w takiej grze. Mają też świetne dopasowanie — kiedy tylko znalazłem hełm i kaptur w stylu lekarza zarazy, wiedziałem, że znalazłem odpowiednie zajęcia dla siebie.

Jorge Jimenez, autor sprzętu komputerowego: Uwielbiam klasę Rogue. Wersja Heartseeker/Penetrating Shot, z którą korzystałem, bardzo przypominała mi mojego starego Diablo 2 Amazon Spearazon z tamtych czasów. Zawsze było coś sadystycznie satysfakcjonującego w oglądaniu gradu samonaprowadzających strzał rykoszetujących pomiędzy grupą szkieletów i wilkołaków. Myślę, że w ostatecznej wersji zamierzam bardziej zagłębić się w pułapki i stworzyć bardziej zrównoważoną postać. Jednakże, gdy zadajesz ogromne obrażenia i już strzelasz grupą obezwładnionych, poszukujących ciepła strzał śmierci, kto potrzebuje równowagi? Muszę zgodzić się z Robinem, że Rogues mają jak dotąd najlepszy drip w Diablo 4.

najlepsze słuchawki 2024

Czarownik

Ekran tworzenia postaci w Diablo 4

(Zdjęcie: Blizzard)

Robin Valentine, starszy redaktor: Po szczególnie frustrującej walce z bossem jako mój Barbarzyńca w zamkniętej becie, w końcu rzuciłem ręcznik i przerzuciłem się na Czarnoksiężnika. Różnica między nimi to noc i dzień. Czarnoksiężnik po prostu musi po prostu spojrzeć na wroga w zabawny sposób, a on roztapia się na miejscu, a ominięcie bossów jest bardzo proste, szczególnie przy użyciu lodu lub elektryczności. Podobnie jak Nekromanta, faktycznie wydało mi się to dość nudne — sprawia, że ​​gra jest tak łatwa, że ​​trudno się w nią zaangażować, a długie czasy odnowienia kluczowych zaklęć utrudniały wchodzenie w rytm zabawy wykraczający poza zwykłe spamowanie moich podstawowych umiejętności. Dla mnie to krok wstecz w stosunku do Wizarda z Diablo 3.

Sarah James, autorka przewodników: Czarodziej był moją ulubioną klasą w Diablo 3, więc Czarnoksiężnik był dla mnie domyślnym wyborem, kiedy po raz pierwszy uruchomiłem grę. Pierwsze kilka poziomów było odpowiednio niewygodne dla delikatnej klasy z odblokowaną tylko jedną lub dwiema umiejętnościami, ale stało się śmiesznie łatwe, gdy tylko odblokowałem Hydrę. Po co w ogóle zawracać sobie głowę atakiem, skoro twój ognisty przyjaciel topi dosłownie wszystko, co patrzy na ciebie z boku? Ciekawi mnie, jak to jest na maksymalnym poziomie, z odblokowanym pełnym zestawem umiejętności.

Tim Clark, dyrektor marki: Dopiero w ostatnią niedzielę zabrałem się za poważniejsze spędzenie czasu z Diablo 4 i już w tym momencie wysłuchałem opinii Krippariana na temat tego, jak bardzo Sorc został zawalony. (Ma świetnego zbuduj wideo , btw.) Tak więc, chcąc jak najszybciej uzyskać moc 20 dla wilczego szczeniaka, niewolniczo wybrałem najbardziej martwe mózgi, możliwe umiejętności metaniewolnicze, co oznaczało, że hydry dosłownie grały w tę grę za mnie, łańcuchowe błyskawice krążące po ekranie i kula ognia w gnieździe zaklęć, aby uzyskać jeszcze więcej kablooey.

I wiesz co? Świetnie się bawiłem. Nie jestem pewien, czy istnieje inna gra – nawet moje ukochane Destiny 2 – która może wprawić mnie w stan przepływu w strefie, zupełnie jak dobre Diablo. A wydaje się, że Diablo 4 będzie świetnym Diablo. Czy to było trudne? Nie jest w najmniejszym stopniu. Czy spędzę setki godzin na wymianie bardzo nieznacznie lepszych wersji tych samych spodni? Uwierz w to. Jeśli chodzi o samego Sorc'a, nie mogę wypowiedzieć się na temat jego OP bez sprawdzenia innych klas, ale sama ilość oszczerstw na temat Barbarzyńców na Twitchu nie daje mi powodu wątpić, że wraz z Necro, Sorc będzie wielu graczy gra główna pojawi się w czerwcu, chyba że Blizzard mocno zacznie osłabiać. Witaj Hydra, rzeczywiście.

Nie jestem pewien, czy istnieje inna gra – nawet moje ukochane Destiny 2 – która może wprawić mnie w stan przepływu w strefie, zupełnie jak dobre Diablo.

Tim Clark, dyrektor marki

Robert Jones, redaktor naczelny: Jestem facetem, który nie boi się domyślnie włączyć w grach trybu łatwego, ponieważ nie mam już czasu na szukanie drogi do zwycięstwa metodą prób i błędów, więc po wybraniu Czarnoksiężnika w becie zamówienia w przedsprzedaży i wkrótce odkryciu class wydawała się poważnie obezwładniona, dzielnie (ktoś musi to zrobić!) wytrwałem przy tym przez otwartą betę. Poza tym pomysł powrotu do prologu nie przypadł mi do gustu.

Moja Czarodziejka Camilla stanęła w płomieniach, reprezentując płonący gniew i wściekłość w jej sercu, i nie zajęło mi to wcale długo, zanim dosłownie podpalenie wszystko, co stanęło mi na drodze, pozostawiając po sobie jedynie sterty poczerniałego popiołu. Odblokowaniem, które zmieniło grę, była dla mnie Hydra, którą ulepszyłem o dodatkową głowę i wydłużony czas działania, a wynik był niesamowicie satysfakcjonujący. Przyzwij nawet hydrę poza ekranem , a potem usiądź wygodnie i obserwuj, jak przedarł się przez moich wrogów.

Nawet szefowie stopiony przede mną. A to, w połączeniu z mocą doskoku/unika i zaklęciem teleportacji, oznaczało, że zazwyczaj walki polegały na tym, że skakałem po arenach walki, podczas gdy moje ziejące ogniem głowy hydr wykonywały za mnie brudną robotę. Było to szczególnie mile widziane podczas bitew z bossami, w których ataki wymagały precyzyjnego ruchu, aby uniknąć obrażeń, ponieważ mogłem skupić się na tym, aby nie dać się trafić, mając pewność, że zdrowie bossa jest pożerane przez moje głowy hydry.

Ogólnie rzecz biorąc, naprawdę spodobała mi się nowa, mroczniejsza estetyka Diablo 4, ulepszone funkcje MMO i to, jak miło jest opierać się na klasyfikacji wiekowej Diablo 4, także pod względem zawartości. Jednocześnie była ona jednak pocieszająco znajoma, co oznaczało, że nawet po tym, jak nie grałem w Diablo 3 przez długi czas, z łatwością do niej wróciłem. Zdecydowanie kupię pełną wersję 6 czerwca.

Joshua Wolens, autor wiadomości: Wszyscy inni mają rację: Sorcerer to całkowicie łatwy tryb i szczerze? To wspaniale. Diablo 4 to moje pierwsze Diablo od czasu 2 (oryginał, nie remaster), a Sorcerer od razu przypomniał mi, dlaczego włożyłem w tę grę tyle życia, gdy miałem jakieś 10 lat: Jest coś w stylu Vampire Survivors dreszczyk emocji związany z wejściem do pokoju i spowodowaniem śmierci wszystkiego, co się w nim znajduje, czasami nagradzany w postaci błyszczących bombek wytryskających ze zwłok. Chociaż uważam, że Nekromanta sprawia, że ​​wszystko jest zbyt proste, mój Błyskawica Czarnoksiężnika wydawała się dobrą równowagą między wyparowywaniem normalnych wrogów, ale wciąż wymagała odrobiny myślenia, aby pokonać bossów.

Oczywiście niektórzy uważają, że Czarnoksiężnik również uczynił bossów zbyt łatwymi. Moja rada dla nich: bądź gorszy w grach.

Lauren Aitken, redaktorka poradników: Mój Czarnoksiężnik władał ogniem i błyskawicami, co czyniło go OP w walce w zwarciu i na dystans. Wyglądała bardzo leśną wiedźmą, jeśli mogę tak powiedzieć, i albo strzelała w ciebie strumieniami ognia, albo biła cię piorunami, co szczerze mówiąc, tak chciałbym żyć. Nigdy wcześniej nie grałem w grę Diablo, więc ekscytujące było znalezienie Czarnoksiężnika z umiejętnościami, które naprawdę mi się podobają, głównie podpaleniem.

Popularne Wiadomości