QWOP był dowodem na to, że gry mogą być komedią slapstickową

Qwop, widziany tutaj, z pewnością ma szansę zdobyć złoty medal. Grafika autorstwa Michaela Fitzhywela.

Qwop, widziany tutaj, z pewnością ma szansę zdobyć złoty medal. Sztuka wg Michaela Fitzhywela .

QWOP była ostatnią „grą komputerową”, w jaką kiedykolwiek grałem: te maleńkie projekty, które można było załadować w przeglądarce lub łatwo udostępniać na pendrive'ach. Zamiast tego dominowały godziny, które moi nauczyciele w szkole średniej przeznaczyli na cytowanie prac akademickich i ćwiczenie pisania na maszynie Jeździec liniowy , Żołnierz i dziesiątki innych, podobnych do nich.



QWOP uświadomił mi, że gra może celowo mieć złe sterowanie.

Kluczem do dobrej gry komputerowej była prostota. Nigdy nie wiadomo, kiedy bibliotekarz zauważy, że marnujesz cenne piksele w szkole publicznej, więc były to głównie gry, dzięki którym poczujesz się spełniony w 30 sekund lub mniej. Ale nikt nie czuje się spełniony po 30 sekundach QWOP.

To jednak wystarczająco dużo czasu, aby zrozumieć jego cudownie prostą sztuczkę. I właśnie dzięki tej prostocie, nawet 10 lat później, jest to nadal jeden z najlepszych przykładów tego, jak gry wideo są wspaniałym, choć niedostatecznie wykorzystywanym medium dla komedii fizycznej.

Wszystkie mają coś wspólnego. Niezależnie od tego, czy są to celowe gagi, czy przypadkowo zarejestrowane anomalie, wszystkie opierają się na prostym nakręceniu i tonie, które QWOP sprowadza do istoty w mniej niż 30 sekund. Wszystkie gry opierają się na naszych oczekiwaniach – albo tych, które wpajamy, albo tych, których oczekują nas zabrać ze sobą — ale QWOP była pierwszą grą, która pokazała mi, że dla śmiechu można je obalić.

Ten artykuł jest częścią Klasa 2008 , seria retrospektyw o grach niezależnych, które ukazały się 10 lat temu.

Popularne Wiadomości