Niespodziewany powrót legendarnego smaku Mountain Dew bardzo mnie w tym roku ucieszył

Dwie butelki pysznego, wspomagającego wydajność paliwa Mountain Dew Game Fuel. Mistrz Szef

(Zdjęcie: PepsiCo)

W zeszłym miesiącu zdecydowanie za bardzo zainwestowałem w Mountain Dew. Przeszukałem wiele stron internetowych, próbując zapewnić dostawę do mojego mieszkania, zirytowałem sprzedawców pytaniami na temat niezaopatrzonego Dew, który mogli siedzieć „z tyłu”, zrekrutowałem znajomych, aby przeszukali lokalizacje Walmartu i zostałem ekspertem w oficjalnym internetowym narzędziu do śledzenia rosy. Po co to wszystko dla 12-paku napoju gazowanego, który zwykle wywołuje u mnie wzdrygnięcie się pod wpływem jego ekstremalnej słodyczy?

Nie zrobiłem tego dla żadnej starej odmiany Mountain Dew – zrobiłem to dla Paliwo do gry Halo Mountain Dew i zrobiłbym to jeszcze raz.

Jeśli pozwolisz, że namaluję obraz, drogi czytelniku: jest rok 2007, mam 11 lat z konsolą Xbox 360 i najważniejsza gra wideo w moim krótkim życiu, Halo 3, była nieuchronna. Mój brat był wniebowzięty. To wszystko, o czym chcieli porozmawiać wszyscy w mojej szkole — pamiętam, jak tłoczyłem się wokół oryginalnego iPhone'a starszego dziecka, aby obejrzeć zwiastuny Halo 3. Mój tata zamówił w przedsprzedaży zieloną konsolę Xbox 360 Master Chief z pomarańczowym dyskiem, mimo że ma już w domu kilka konsol Xbox. Zaledwie kilka miesięcy przed tym, jak Call of Duty 4 przejęło kontrolę nad strzelankami, Bungie skupiła na nas całą uwagę.

Podobnie jak Mountain Dew. Halo 3 Game Fuel było genialnym elementem marketingu. Kiedy wracam myślami do tych silnych, pozytywnych wybuchów szumu na kilka miesięcy przed Halo 3, krwistopomarańczowe musowanie Game Fuel zajmuje równie wysokie miejsce, jak te fajne Zwiastuny „Uwierz”. . Moja mama próbowała ograniczyć nam dostęp do napojów gazowanych w domu, ale zrobiła wyjątek dla naszej manii Game Fuel.

Trudno sobie wyobrazić, co uczyniło tę konkretną współpracę wyjątkową, skoro obecnie marki napojów stale naklejają logo gier wideo na swoje puszki, ale w 2007 r. nie było tak powszechne dla całego świata, aby rozwinąć czerwony dywan z okazji premiery dużej gry. Całkowita metamorfoza puszki Mountain Dew, znaczące umiejscowienie Master Chiefa w kluczowych elementach graficznych oraz stworzenie zupełnie nowego smaku (Citrus Cherry) specjalnie dla Halo sprawiło, że cała ta okazja była niezwykle ważna i niezbędny fanom.

Skrzynka paliwa Mountain Dew Game Fuel, w której głównym bohaterem jest człowiek z Halo, z gry Halo.



Oryginalne paliwo do gry Halo 3, kamień z Rosetty umożliwiający odszyfrowanie roku 2007.(Zdjęcie: PepsiCo)

Mountain Dew na przestrzeni lat kilka razy przywracał Game Fuel w ramach podobnych partnerstw i różnych smaków promujących World of Warcraft, Call of Duty, Titanfall, a nawet kampanię Halo 4 w 2012 r. (rok, w którym wielu z nas sprawdziło Halo), co wyprodukowano kultowy wizerunek Geoffa Keighleya otoczony Doritos i Rosą. Żaden z pretendentów do Game Fuel nie osiągnąłby kulturowych wyżyn edycji OG Halo 3, a ja nie zwracałem na nich uwagi.

Z radością opuściłem Game Fuel w 2007 roku jako zabawny mały przypis w historii fantastycznej gry. W zeszłym miesiącu przywieźli go ponownie. Tym razem z okazji specjalnej promocji Halo Infinite (slash Diablo 4) i nie mogli wybrać lepszego momentu, żeby mnie wciągnąć. Tej jesieni wróciłem do Halo w wielkim stylu, a wraz z powrotem samego Game Fuel nastąpił powrót klasycznych map Halo 3 w zestawach kosmetycznych z motywem Infinite i Game Fuel, które można zdobyć wyłącznie za pomocą kodów na napoje gazowane. Nie mam nic przeciwko odrobinie zabawy z głupimi przekąskami w strzelankach, ale w tym zadaniu Dew nie było ironii. I miał żeby mieć trochę paliwa do gry.

Jasne, nostalgia miała z tym wiele wspólnego, ale Citrus Cherry to także cholernie dobry smak Mountain Dew. Najlepsze, co Mountain Dew ma do zaoferowania… przynajmniej tak to zapamiętałem.

Gra Paliwo 2023

Z pewnością przez jakiś czas trudno było znaleźć te rzeczy. Zacząłem poszukiwania na początku listopada, kiedy zaczęły pojawiać się zdjęcia ludzi szukających nowego paliwa do gier na wolności. Nie będę Was zanudzać szczegółami, ale to z pewnością był największy wysiłek, jaki poświęciłem sodzie. Kiedy dwa najbliższe sklepy narożne zbankrutowały, skorzystałem z oficjalnego narzędzia do śledzenia produktów Mountain Dew. Zaawansowana technologia śledzenia Pepsi Co zwróciła obiecujący trop, który w rzeczywistości był okrutnym żartem, który prześladował mnie przez wiele dni: Walmart. Podobno wiele Walmartów miało ten towar, ale musiałem obalić ten mit na własnej skórze.

Może to było przeznaczenie, może to była wskazówka Master Chiefa, a może sprzedawcy w moim lokalnym WinCo po prostu szybciej wypuścili nowe rzeczy, ale w końcu znalazłem je po tygodniu: Halo Infinite Citrus Cherry i Diablo 4 Mystic Punch. Obawiając się, że cały zapas WinCo w jakiś sposób wyparuje z dnia na dzień, dla bezpieczeństwa kupiłem 12 paczek każdego z nich.

Kurczę, bardzo podobają mi się kolory, jakie zastosowano w Halo. Ma pomarańczowy kolor, który pasuje do wizjera Szefa i świetnie wygląda na tle jego oliwkowozielonej zbroi, ale nowe fioletowe i czerwone tygrysie paski to olśniewająca paleta, która przykułaby moją uwagę w lodówce, nawet gdybym jej nie szukała. Mountain Dew wie, jak przyciągnąć uwagę grafiką na etykietach, nawet jeśli to, co jest w środku, rzadko jest warte zachodu. Czy mój ulubiony Mountain Dew jest nadal tak dobry 16 lat później?

Puszka paliwa Mountain Dew Game Fuel z epoki Halo Infinite.

(Zdjęcie: PepsiCo)

Absolutnie. Przepraszam, dorosły, że nie powinienem się tak kręcić w głowie, jeśli chodzi o napoje gazowane dla dzieci, ale to wymiata. „Wiśniowa” połowa mikstury w zasadzie smakuje jak Code Red (podstawowy aromat Dew klasy A), ale to okrężna moc cytrusów obniża przytłaczający poziom cukru w ​​Code Red. Nadal jest bardzo słodkie – prawdopodobnie dla większości zbyt słodkie – ale jest o wiele bardziej pijalne niż standardowa zielona Rosa, głębsze niż Code Red i ostrzejsze niż Baja Blast Taco Bell. Gdyby Mountain Dew poszedł na całość z tym odrodzeniem i sprowadził błoto z Game Fuel z powrotem do 7-Eleven, naprawdę miałbym kłopoty. Miło też, że nie jest to napój sztuczny jak Flamin' Hot Mountain Dew. To sprawiło, że kwestionowałem swoje życiowe wybory, ale Citrus Cherry smakuje jak legalny członek rodziny Dew. Mogliby to wszystko zabutelkować bez brandingu graczy, a i tak byłby to dobry napój gazowany.

Mój partner i ja (OK, głównie ja) przedzieraliśmy się przez naszą kolekcję Citrus Cherry, aż pozostało tylko Diablo 4 Mystic Punch, nowy smak tej pary. Zachowałem to na koniec, bo fioletowa woda sodowa i nie mam najlepszych osiągnięć. Sztuczne winogrona to nie moja bajka, a Mystic Punch z pewnością jest taki, w którym pojawiają się inne jagodowe rzeczy. Mieści się idealnie w obozie wszechogarniającej słodyczy Dew, tak bardzo, że mój partner zrezygnował po jednym łyku. Nie mogę tego polecić.

Nagrody w postaci rosy

Miło, że nie jest to napój sztuczny jak Flamin' Hot Mountain Dew. To wszystko sprawiło, że zaczęłam kwestionować swoje życiowe wybory.

Nie żałuję jednak, że zdecydowałem się na oba smaki, ponieważ każde 12-pak było warte garść punktów nagrody Dew. Są to standardowe 10-cyfrowe kody, które można znaleźć pod kapslami butelek lub w pudełku zawierającym 12 opakowań. Punkty możesz wymieniać na Rynek Dew/Doritos/Rockstar aby odblokować gadżety do wszelkiego rodzaju gier Microsoftu (Diablo, Sea of ​​Thieves i Forza, żeby wymienić tylko kilka), ale potrzebowałem tylko trzech punktów, aby zdobyć przedmioty Halo Infinite, których chciałem: wizjery Virescent i Crimson Fuel, które dosłownie przedstawiają Rosę kondensacja na twoim hełmie i powłoka „Górskiego Tygrysa”, która zdobi moją spartańską zbroję tą samą skandaliczną kolorystyką puszki.

Ponad miesiąc później wciąż noszę moją zbroję Game Fuel, częściowo dlatego, że jest głupia, ale zgodnie z prawem stała się jedną z moich ulubionych spartańskich stylizacji. Fajnie jest jednak widzieć innych ludzi kołyszących się w barwach Rosy i potwierdzających naszą wspólną nostalgię jak dotąd nie szło mi to dobrze . Kolory są ładne i udaje mi się nawet wyróżnić wśród członków drużyny noszących zestawy zbroi za 30 dolarów. Mój kolor zbroi kosztuje około 5 dolarów. Do tego 290 kalorii.

Spartanin z Halo Infinite, stojący olśniewająco w zbroi ozdobionej tygrysimi paskami Game Fuel, z wizjerem hełmu w promienistym szmaragdowym odcieniu rosy. Ikona, piękna i straszna zarazem.

(Zdjęcie: 343 Industries)

Mając w ręku Game Fuel i nałożoną skórkę Mountain Tiger, spędziłem cudowny czas w zeszłym miesiącu, grając w stare mapy Halo 3, pieczołowicie odtworzone w Forge przez członków społeczności. Playlista powrotu do przeszłości okazała się hitem i zainspirowała nawet kilku znajomych do ponownej instalacji gry. Odkąd wróciłem do Infinite, gram głównie sam, więc playlista Halo 3 Refueled doskonale przypominała, jak przyjemna może być niezobowiązująca noc w Halo z właściwymi ludźmi.

Kupiłem dziś jeszcze kilka butelek Game Fuel, żeby móc zrobić przyzwoite zdjęcie do tego artykułu, ale szczerze mówiąc, był to tylko pretekst, aby trochę się zabawić podczas tej nostalgicznej podróży, zanim zniknie. Jestem pewien, że to nie ostatni raz, kiedy będę cieszyć się tym artefaktem z 2007 roku, ale smutno mi, że już go nie ma. Ciekawe, przy jakiej okazji ponownie wskrzesi Game Fuel?

Popularne Wiadomości