Doświadczony kompozytor Final Fantasy Nobuo Uematsu uważa, że ​​poprzestanie na muzyce w hollywoodzkim stylu oznacza, że ​​„muzyka z gier nie może się dalej rozwijać”

Aerith śpiewa piosenkę przewodnią z Final Fantasy 7 Rebirth

(Zdjęcie: Square Enix)

Muzyka z gier wideo nie przestaje mnie zadziwiać. Niezależnie od tego, czy słucham motywu bitewnego Nerona, Devil Trigger, z Devil May Cry 5, czy też zanurzam się w pięknym, inspirowanym peruwiańskim krajobrazem dźwiękowym Ultros, kreatywność i szerokość, jaką oferuje, są zdumiewające i stanowią powód do świętowania. Cóż, przynajmniej tak myślałem. Okazuje się, że Nobuo Uematsu, doświadczony kompozytor Final Fantasy, uważa, że ​​stać nas na więcej i że Hollywood może nas powstrzymywać.

W rozszerzonym wywiadzie z AktualnościWybrane (przetłumaczone przez Automat ) Uematsu wyjaśnia, dlaczego jego zdaniem obecny krajobraz muzyki do gier może być lepszy. „Uważam, że ludzie powinni mieć więcej wolności” – sugeruje, argumentując, że problem może wynikać z tego, że reżyserzy i producenci „są zadowoleni z muzyki w grach przypominającej ścieżkę dźwiękową z filmów”. Uematsu posunął się nawet do stwierdzenia, że ​​jeśli hollywoodzki styl będzie kontynuowany, „muzyka do gier nie będzie mogła się dalej rozwijać”.



Chociaż zgadzam się, że zawsze można coś ulepszyć, wszystkie ścieżki dźwiękowe z gier, których ostatnio słuchałem, były znakomite. Jest retro synthwave Sea of ​​Stars, epicka ścieżka dźwiękowa towarzysząca ekscytującym scenom walki w Final Fantasy 16 i niesamowita ścieżka dźwiękowa radiowa z Pacific Drive, która prawie na pewno trafi do mojego Spotify Wrapped pod koniec roku.

Ale najwyraźniej może być lepiej: „Muzyka z gier stanie się ciekawsza, jeśli kompozytorzy zastanowią się: „Co tylko ja mogę zrobić?”. oraz wykorzystaj własną wiedzę i doświadczenie, aby wykazać się prawdziwą kreatywnością” – powiedział Uematsu.

Uematsu przestrzegł także przed wykorzystywaniem sztucznej inteligencji do komponowania ścieżek dźwiękowych. Opisał, jak rolą wybitnej partytury jest przekazywanie empatii między kompozytorem a słuchaczem: „sięganie w głąb siebie, aby znaleźć unikalne dla siebie aspekty, a następnie je wyrazić”. Nie jest to coś, co można (ani powinno) zastąpić sztuczną inteligencję.

Biorąc to pod uwagę, wygląda na to, że Uematsu nie będzie pracował nad zbyt wieloma bardziej kreatywnymi projektami, ponieważ jego ostatnia pełna ścieżka dźwiękowa została napisana dla Fantasian w 2021 roku. Wcześniej Uematsu powiedział, że nie ma „siły fizycznej ani psychicznej”, aby komponować całych ścieżek dźwiękowych do gier: „Myślę, że wolę wykorzystać czas, który mi pozostał, na pracę nad innymi projektami, które kocham”. Fani nadal będą mogli cieszyć się nowym motywem Uematsu skomponowanym dla Final Fantasy 7 Rebirth, No Promises to Keep, który najwyraźniej opiera się na rearanżacjach jego ulubionej muzyki z oryginalnego FF7.

Popularne Wiadomości