Obserwowanie, jak jej dziewczyna sypia z Lae'zelem w transmisji z Baldur's Gate 3, całkowicie oszołomiło aktora głosowego Shadowheart: „Nie wiem, co powiedzieć”

Warstwy

(Zdjęcie: Larian Studios / jenniferjenglish na Twitchu)

Jak zauważył GryRadar , gra Jennifer English – głos ulubionej przez wszystkich kiwającej głowami inteligentnej maszyny Shadowheart Wrota Baldura 3 ze swoją partnerką Alioną Baranovą (również dyrektorką ds. wydajności gry). Skurcz .

Jednak skądinąd zdrowy strumień zmienił się w zuchwały, gdy postać Baranovej zaangażowała się w odrobinę miłości do Gith.



Włączone są przyjazne dla transmisji strumieniowej filtry nagości, które sprawiają, że zahartowane w walce ciało Lae'zela jest znacznie mniej atrakcyjne dzięki dobrze rozmieszczonym liściom. Nie powstrzymuje to jednak duetu od spontanicznego zapłonu, ponieważ słodkawe narracje Amelii Tyler kradną show.

„To takie dziwne, bo widzieliśmy dzisiaj Deva [aktora głosowego Lae'zela]” – zauważa English po odgłosach podniecenia, które mogę opisać jedynie jako słyszalne jak odlatujący jastrząb. „Podoba mi się, że [bohaterka Baranowej] jest boso, jest dość gorąco” – kontynuuje, po czym szybko się poprawia: „To nie nogi gryzą, tylko pewność siebie”.

Tymczasem Baranova zaczyna się trochę załamywać: „Patrząc z szacunkiem, patrząc z szacunkiem”. To, co następuje, to głównie… odgłosy paniki. Kiedy Lae'zel żąda, aby jej postać otworzyła usta, Baranova zaczyna chwytać się jak opos udający martwego i leżącego na sofie. Tak samo, szczerze.

„Nie wiem, co powiedzieć, nie wiem, co powiedzieć” – English sięga po słowa po dokonaniu czynu, rozkoszując się poświatą widza. W końcu zauważa, że ​​Lae'zel „nie jest przytulanką”, co wydaje mi się niedopowiedzeniem. Po chwili ciszy Baranova pyta: „To było dla mnie dobre, czy to było dobre dla ciebie?”

Jeśli chcesz zobaczyć, jak cała sprawa się rozgrywa, możesz obejrzeć ją w okolicach 35 minuty na VoD poniżej.

Szczerze mówiąc, cieszę się, że ta dwójka miała pod ręką fana, w przeciwnym razie z pewnością pisałbym o stopieniu nuklearnym wywołanym Baldur's Gate 3 w moim własnym kraju. Ci dwaj nie są pierwszymi, którzy wpadli w zasadzkę parności najbardziej ciernistego towarzysza gry – jakiś czas temu wszystkie plany Roberta Jonesa dotyczące życia miłosnego również zostały całkowicie i całkowicie pokrzyżowane przez boginię Gith. Osobiście jestem bardziej zwolennikiem Karlacha, ale pozwolę, żeby jego słowa przemówiły za mnie: „do cholery, Lae'zel to coś innego”.

Popularne Wiadomości